Analizy Raport z Polski Wydarzenia

Bezpieczeństwo na kolei niejeden ma wymiar [FELIETON]

W ubiegłym roku miałem zaszczyt uczestniczyć w III Konferencji „Bezpieczeństwo na Kolei”. Podczas wielu wystąpień poruszono tematykę związaną z różnymi aspektami bezpieczeństwa na kolei. Cóż, bezpieczeństwo niejeden ma wymiar, a kolejnictwo to synergii wielu specjalności.

W kuluarach zaś konferencji jedna z firm prezentowała rozwiązania urządzeń do kontroli trzeźwości. Wydawałoby się, że to zupełnie naturalne. Należyty bowiem stan psychofizyczny przystępującego do pracy lub świadczącego pracę pracownika jest gwarantem bezpieczeństwa. Nie można bowiem należycie wykonywać jakichkolwiek czynności mając osłabioną percepcję, postrzegając świat w krzywym zwierciadle spaczonym przez używkę, tym bardziej koślawym, im większe było jej spożycie.

Co do zasady bezpieczeństwo w pracy ważne jest w każdej z branż. Oczywistym jest, że są jednak branże, zawody czy specjalności, gdzie ekspozycja pracownika na czynności wykonywane w warunkach wysokiego ryzyka jest szczególnie wysoka. W tej grupie z kolei możemy dokonać wyróżnienia prac, których niewłaściwe wykonanie niesie ryzyko wyłącznie dla realizatora tych czynności oraz wyróżnić prace niosące, w przypadku błędu, ryzyko zagrożenia życia i zdrowia pracowników ze sprawcą zdarzenia współpracujących oraz użytkowników i klientów danej branży.

Niestety także i osób trzecich przebywających w strefie potencjalnego zagrożenia… Do tych dwóch ostatnich grup zaliczyć należy transport, w tym w szczególności transport kolejowy. Co więcej, same zagrożenia będące skutkiem błędów lub zaniechań pracowników skutkują ewidentnie zagrożeniem bezpieczeństwa ruchu kolejowego. Z pewnością nie trzeba dowodzić, że istnieje ścisła korelacja między poziomem bezpieczeństwa ruchu kolejowego, poziomem bezpieczeństwa pracowników a ich stanem psychofizycznym. Działaniem zatem profilaktycznym na rzecz poprawy stanu bezpieczeństwa – zarówno pracy pracowników kolejowych, jak i bezpieczeństwa ruchu kolejowego winny być prewencyjne kontrole stanu trzeźwości pracowników.

Oczywiście, co trzeba tu podkreślić, obecny stan techniki pomiarowej pozwala zaoferować pracodawcom i ich wyspecjalizowanym służbom szeroki wachlarz urządzeń albo pozwalających na określenie zerojedynkowo stanu trzeźwości pracownika (stan nietrzeźwy, stan po spożyciu alkoholu, stan trzeźwości), albo też umożliwiających z dokładnością do kilku miejsc po przecinku określenie zawartości alkoholu w wydychanym powietrzu (albo w miligramach na decymetr sześcienny albo w promilach).

Co warte i godne uwypuklenia, obowiązujące w Polsce prawodawstwo idzie w sukurs działaniom na rzecz wyeliminowania przypadków zarówno spożywania alkoholu na terenie zakładu pracy, jak też wykonywania jej w stanie nietrzeźwym lub w stanie po spożyciu alkoholu. Ustawa z 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi (j.t. Dz.U. z 2012 r., poz. 1356; ost.zm. Dz.U. z 2012 r., poz. 405), nakłada na pracowników obowiązek wykonywania pracy przy zachowaniu trzeźwości.

Kodeks pracy w art. 211 zobowiązuje pracowników do wykonywania pracy zgodnie z przepisami bezpieczeństwa i higieny pracy, a co za tym idzie – w stanie wykluczającym jej wykonywanie po spożyciu alkoholu lub świadczenie jej w stanie nietrzeźwym. Należy też podkreślić, iż z istoty stosunku pracy wynika stosunek podporządkowania pracownika pracodawcy. Pracownik pozostający w stosunku pracy obowiązany jest świadczyć pracę określoną (umówioną z pracodawcą) w podstawie stosunku pracy – umowie o pracę. Praca winna być świadczona w sposób wskazany przez pracodawcę i pod jego nadzorem.

Dodaj komentarz