Na karę dożywotniego pozbawienia wolności skazany został 44-letni Irakijczyk, sympatyk IS, który podjął próby wykolejenia pociągu ICE w Niemczech.
Rozprawa toczyła się przed Wiedeńskim Sądem Okręgowym. Na ławie oskarżonych stanęły dwie osoby – mężczyzna oraz kobieta. On został skazany na dożywocie, ona została uniewinniona.
44-letni Irakijczyk, będący uchodźcą, mieszka w Austrii razem z rodziną od 8 lat. Pierwszą próbę mężczyzna podjął jesienią 2018 r. Planował wykoleić pociąg ICE przy pomocy stalowej linki i drewnianych klinów. Na szczęście próba zakończyła się fiaskiem – pociąg został tylko uszkodzony, nikt nie został ranny.
Sprawca do winy przyznał się w liście.
Kilka miesięcy później, pod koniec 2018 r. mężczyzna podjął kolejną próbę – na stacji S-Bahn w Berlinie. Na szczęście i tu nie doszło do wypadku. Sprawca także pozostawił list – zamiast jednak napisać go w oryginale – skopiował na kserokopiarce. To pozwoliło policjantom podjąć trop.
Funkcjonariusze zatrzymali do sprawy kobietę i mężczyznę. Oboje stanęli przed sądem, oskarżeni o wielokrotne usiłowanie zabójstwa i udział w grupie terrorystycznej. Nieoficjalnie zaś mówiło się, że mężczyzna miał kontakty z grupami islamistycznymi w Szwajcarii i Francji.
44-letni Irakijczyk już na początku procesu przyznał się do wyrządzenia poważnych szkód, jednak nie chciał być postrzegany jako terrorysta IS.
Jak tłumaczył obrońca oskarżonego, 44-latek, poprzez swoje działania, chciał zwrócić uwagę na wycofanie obcych wojsk z Iraku.
Źródło: br.de
