W Katowicach trwa drugi dzień XII Europejskiego Kongresu Gospodarczego. W debatach uczestniczyć można na miejscu, a także za pośrednictwem transmisji online.
Rok 2020 jest – w gospodarce, przemyśle spotkań i dziejach EEC czasem szczególnych wyzwań. Rzeczywistość zmieniła się radykalnie, błyskawicznie, niezależnie od czyjejkolwiek woli i w sposób, którego nikt nie przewidział, a społeczne i ekonomiczne skutki tego, co przyniosła pandemia COVID-19, prędko nie znikną.
Europejski Kongres Gospodarczy pozostał w tych ekstremalnych warunkach wierny swojej misji, którą realizuje z wykorzystaniem nowych narzędzi, modeli i kanałów komunikacji.
– Tegoroczna edycja Europejskiego Kongresu Gospodarczego odbyć się miała w maju – mówił Wojciech Kuśpik, prezes Grupy PTWP, organizator wydarzenia. – Widzimy się dziś, po kilku trudnych miesiącach, w zupełnie innej rzeczywistości.
Jak podkreślił organizator, wydarzenie, mimo wielu ograniczeń wynikających z pandemii koronawirusa, w dalszym ciągu pozostaje forum wymiany opinii i wiedzy o polskiej oraz europejskiej gospodarce.
– Dla wielu krajów i społeczeństwa kluczową rzeczą jest teraz powrót do normalności – zaznaczał Kuśpik. – Gospodarka nie wróci jednak na tory rozwoju, jeśli my sami nie podejmiemy – odpowiedzialnie i z zachowaniem rozsądku – decyzji o powrocie do znanej nam rzeczywistości, do standardów i modeli działania. Kongres jest ważnym etapem tej drogi.
Drugi dzień wydarzenia upłynie m.in. na rozmowach dot. strategii transportowej dla Polski.
Tematyka:
- Krajowe priorytety, cele polityki transportowej UE, nowe inwestycje w naszym regionie
- Zmiany w przepływach towarów, odbudowa łańcuchów logistycznych
- Kwestie zrównoważonego transportu, emisyjność a polskie realia
- Wpływ regulacji na konkurencyjność kolei
- Optymalna gęstość sieci drogowej i kolejowej
- Dokończenie kluczowych inwestycji infrastrukturalnych – spodziewane efekty „domknięcia” sieci
- Znaczenie Centralnego Portu Komunikacyjnego dla systemu transportowego Polski
– Pomimo pandemii realizujemy plan finansowy spółki zgodnie z planem. Zapewniona jest ciągłość ogłaszania nowych przetargów i zawierania umów. Mamy zagospodarowany cały KPK – mówił w trakcie panelu “Rynek budowlany w nowych realiach” Arnold Bresch, członek Zarządu PLK.
O inwestycjach drogowych mówił minister Andrzej Adamczyk:
– Ostatnie 5 lat to dobry czas dla polskiej infrastruktury i dla branży budowlanej. To czas normalizacji. Nie tylko budujemy nowe drogi, ale i przygotowujemy budowę kolejnych. Gdy tylko zostanie zapewnione dla nich finansowanie – w przyszłej perspektywie unijnej – będziemy mogli ogłaszać przetargi na realizację.
W trakcie debaty minister Adamczyk zapytany został, czy w Polsce budowany jest system transportowy.
– Tak budujemy system transportu drogowego kolejowego i lotniczego, bo to nam się wszystko spina – podkreślał. – Do przebudowania założyliśmy 9 tys km linii kolejowych i tyle zrobimy. Ponad 6 tys. dróg ekspresowych i autostrad to plany na najbliższą dekadę. Ta nierównowaga miedzy transportem drogowym a kolejowym to zapaść i my z tej zapaści wychodzimy. Mamy program kolejowy, a ubiegłym roku odnotowaliśmy rekord pasażerów na kolei. Wrócimy do równowagi pomiędzy transportem drogowym a kolejowym, ale będą one korelowały z transportem lotniczym i śródlądowym.
Do słów tych odniosła się Jana Pieriegud, przedstawicielka Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie
– Nie budujemy takiego systemu, tylko wybrane jego elementy – mówiła. – Żegluga nie ma szans na rozwój, a kolej pozostanie co najwyżej na tym samym poziomie. Kierunki i świadomość, że chcemy budować system zintegrowany, były już w latach 70. Wiele inwestycji jest potrzebnych, tylko czy widzimy ten cel, który chcemy osiągnąć?
Do kwestii strategii odniósł się prezes zarządu PKP PLK Ireneusz Merchel:
– W ramach modernizacji w wielu miejscach w tzw. starodrożu powstają nowe linie kolejowe. Modernizując je i odbudowując równoważymy transport pasażerski, towarowy i aglomeracyjny – mówił.