Czeski Urząd Kontroli Bezpieczeństwa zakończył śledztwo ws. wypadku dwóch pociągów pasażerskich na dworcu głównym w Brnie, w 2019 r. Koszt zniszczeń pojazdów wyceniony został na 453 tys. koron (77,1 tys. zł).
W wypadku, do którego doszło 5 marca 2019 r. uczestniczyły dwie jednostki elektryczne serii 560 z 250 osobami na pokładzie. W zderzeniu pociągów – jednego jadącego z Brna do Skalic nad Svitavou oraz drugiego – z Letovic do Brna – rannych zostało 23 pasażerów.
Jak wynika z raportu, maszynista pociągu do Skalic nad Svitavou powiedział, że nie pamięta, jaki sygnał miał w chwili odjazdu.
W raporcie zostało zapisane: „Wprawił pociąg w ruch, zerkając na prąd zwalniający hamulec pomocniczy i prądy trakcyjne; […] widząc nadjeżdżający z naprzeciwka pociąg, wprowadził szybkie hamowanie, to jednak nie mogło zapobiec kolizji”.
W raporcie znaleźć możemy także informacje o błędnej procedurze dyspozytora. Miał on najpierw przekazać informacje o trasie pociągu, po minucie zaś decyzję anulował.
– Chociaż dyspozytor naruszył przepisy regulacyjne SŻDC D1, błąd ten nie jest przyczynowo związany ze zdarzeniem – czytamy w raporcie.
Sprawa wypadku rozstrzygana jest także przez czeski sąd.