Konflikt w Ukrainie

Ukraina: Rosjanie zbombardowali pociąg i infrastrukturę kolejową

Co najmniej cztery osoby nie żyją, a ponad 20 zostało rannych w zmasowanym rosyjskim ataku rakietowo-dronowym na Kijów. Uszkodzeniu uległy nie tylko budynki, ale także pociąg Kolei Ukraińskich, o czym informuje przewoźnik w mediach społecznościowych.

Fot. Oleksandr Pertsovskyi
Fot. Oleksandr Pertsovskyi

– Tej nowy wojska rosyjskie przeprowadziły celowy atak na pociąg – informują Koleje Ukraińskie. – Szczególnie ucierpiał park taborowy pociągów Intersiti+. Dzięki skoordynowanym działaniom kolejarzy udało się ugasić pożar w pojeździe.

 

Jak zapewniają kolejarze, robią wszystko, by pociągi kursowały niezawodnie. W kilka godzin naprawili m.in. uszkodzoną w nalotach infrastrukturę kolejową.

– Przywróciliśmy do ruchu uszkodzony węzeł kolejowy w Koziatinach – wszystkie pociągi jadące do Winnycji, Ternopil, Chmelnicki, Lwowa i Odessy będą przejeżdżały przez Koziatin bez omijania wcześniej uszkodzonego obszaru – poinformowały przed chwilę Koleje Ukraińskie..

 

Pasażerowie muszą liczyć się z opóźnieniami, naprawa zniszczonej w atakach infrastruktury kolejowej trwa.

Atak na Kijów

W wyniku rosyjskiego ataku rakietowego i dronowego na Kijów zginęły co najmniej cztery osoby, w tym dwoje dzieci, a ponad 20 zostało rannych – poinformowały w czwartek rano lokalne władze. Uderzenie spowodowało rozległe zniszczenia – setki budynków zostały uszkodzone, a w wielu miejscach wybuchły pożary. Do akcji gaśniczej zaangażowano także lotnictwo.

Jeden z pocisków spadł zaledwie kilkaset metrów od siedziby Polskiej Agencji Prasowej. W budynku wybite zostały szyby, a miejsce eksplozji otoczyła policja. Na miejscu pracują służby ratunkowe.

Około godziny 6 rano (5 czasu polskiego) na ulicach miasta widać było zdezorientowanych mieszkańców, owiniętych w koce, niektóre dzieci były jeszcze w piżamach. Nad miastem unosił się gryzący dym i zapach spalenizny.

Minister spraw wewnętrznych Ukrainy, Ihor Kłymenko, przekazał, że z jednej ze zniszczonych lokalizacji udało się uratować trzy osoby. Zaznaczył jednak, że pod gruzami mogą nadal znajdować się ludzie. Wcześniej informował również, że do walki z pożarami skierowano jednostki lotnicze Państwowej Służby ds. Sytuacji Nadzwyczajnych.

Atak rozpoczął się w późnych godzinach wieczornych, a w całej Ukrainie ogłoszono alarm powietrzny. W Kijowie trwał on nieprzerwanie przez ponad dziewięć godzin.

Dodaj komentarz