„Przed nami pierwsze spotkanie Rady Polityki IT Grupy PKP. Pierwszy raz w historii spółki pracujemy nad dokumentem transformacji cyfrowej. Określimy jej wygląd w skali krótkoterminowej, średnioterminowej i długoterminowej. Jest to niezbędne, byśmy wszyscy wiedzieli, w jakim kierunku zmierzamy”. O procesie cyfryzacji polskiej kolei rozmawiamy z Piotrem Kubickim, Członkiem Zarządu ds. Transformacji Cyfrowej w PKP Polskich Liniach Kolejowych S.A.
Raport Najwyższej Izby Kontroli mówi wprost: cyfryzacja polskiej kolei do roku 2023 to mit. Po zmianie zarządu spółki PKP Polskie Linie Kolejowe to Panu powierzono transformację cyfrową kolei. Na jakim etapie przejął Pan ten projekt?
Piotr Kubicki: Koleje w Europie zmierzają w kierunku pełnej cyfryzacji systemów. Dzisiaj pociągi to jeżdżące serwerownie, naszpikowane telemechaniką i tematyką. A co z infrastrukturą? Do końca roku 2023 polska kolej nie znała pojęcia „cyfryzacja”. Zaczęliśmy ten projekt budować od nowa w 2024, ponieważ zwyczajnie go nie było. Nasi poprzednicy zabrali się za coś, czego nie potrafili doprowadzić do końca, a wręcz projekt uśmiercili, mówię tu o GSMR. Mieliśmy okazję, by wsiąść do pociągu zmierzającego w stronę Europy systemów cyfrowych. Zamiast tego staliśmy kilka lat na stacji.
Damy radę dogonić Europę? O przegonieniu na tę chwilę chyba nie ma co mówić?
Wracamy do koncepcji budowania systemu GSM-R „naprawdę”. To musi nastąpić już wkrótce – bo bez niego nie będzie ETCS 2. Zabudowany GSM-R jest podstawową warstwą transmisyjną dla zakodowanej łączności cyfrowej transmisji danych dla ETCS 2. Aktualnie polska kolej korzysta w łączności z systemu VHF. W połowie roku 2023 mieliśmy namacalny przykład, że system ten można bez problemu podsłuchać i zaatakować.
Cyfryzacja kolei to proces, który już się dzieje. Równolegle w PKP Polskich Liniach Kolejowych S.A. tworzymy biuro cyberbezpieczeństwa z prawdziwego zdarzenia. Do dyspozycji będziemy mieli najbardziej zaawansowane narzędzia. Obecnie jesteśmy w trakcie konkursu, który wyłonić ma Dyrektora Biura. Dodatkowo biura automatyki i biuro telekomunikacji wraz z biurem Informatyki będzie jednym zespołem dla potrzeb stworzenia IT/OT
Dotychczasowe rozwiązania nie wystarczały?
W cyberprzestrzeni trwa III wojna światowa. Musimy zbudować tak silne i trwałe narzędzia, by w niedalekiej przyszłości uchronić nasze sieci krytyczne. Musimy przygotować sieć IT i OT do tego, by sprostały naszym oczekiwaniom w chwili próby. Gwarancją są zielone systemy w serwerowniach. Cyfryzacji gołym okiem nie widać. Widać barwy – niepożądaną czerwoną. Oczekiwaną – właśnie ta zielona. I śmiało mogę stwierdzić, że dojrzałość cyfrową firmy poznaje się po tym, jak jest przygotowana do odpierania ataków hybrydowych oraz ile czasu zajęło jej przygotowanie do tego swojej infrastruktury systemowej IT/OT.
Kto będzie stał za projektem cyfryzacji polskiej kolei?
Zamierzamy otoczyć się ludźmi, którzy są lepsi od nas. Planuję zatrudnić fachowców najwyższej klasy, którzy będą uzupełniali naszą wiedzę i doświadczenie. To podstawa, by o projekcie „cyfryzacja kolei” mówić na poważnie.
Jakie macie oczekiwania wobec branży, podczas procesu kolejowej transformacji cyfrowej?
Branża musi rozmawiać ze sobą jednym językiem – językiem cyfrowym. Musimy podejmować działania zmierzające w tym samym kierunku. Należy wspólnie opracować plan ciągłości cyfryzacji, by ułatwić tę komunikację. Mam na myśli szczególnie PKP PLK S.A, przewoźników i instytucje nadzorujące. Niezmiernie cieszy mnie pomoc w temacie przyspieszenia budowy systemu GSM-R i FRMCS otrzymaną od Krzysztofa Dyla, Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej, oraz od prof. Marka Pawlika z Instytut Kolejnictwa.