Pociąg przewożący odpady nuklearne, wyruszył z Niemiec do Rosji – informuje Polsat News, powołując się na niemiecką stację nadawczą Deutsche Welle. Transport wyruszył w poniedziałek 6 kwietnia z zakładu wzbogacania uranu firmy Urenco w Gronau. Swój sprzeciw wobec przewozu zademonstrowali ekolodzy.
Przeciwko transportowi sześciofluorku uranu, wysoce toksycznemu środkowi, reagującemu z wodą tworząc żrący i toksyczny kwas fluorowodowrowy, protestowały dwie grupy ekologów – każda liczyła po 15 osób. Organizatorzy otrzymali zgodę na akcje, pod warunkiem ograniczenia osób zaangażowanych w protest do 15, obowiązku zachowania odległości minimum 1,5 metra oraz posiadania maseczek. Protesty odbyły się w Münster i Gronau.
Sześciofluorek urany wykorzystywany jest obecnie w procesie wzbogacania uranu. Dokąd dojedzie pociąg? Jak informuje polsatnews.pl, trasa przejazdu nie jest znana.
Firma Urenco wznowiła transport odpadów nuklearnych z zakładów w Gronau w ubiegłym roku. Tym działaniom od blisko roku sprzeciwiają się ekolodzy z grupy Greenpeace. Aktywiści, powołując się na dokumenty władz Nadrenii Północna-Westfalia do których ostatnio dotarli, twierdzą, że w latach 2019-2022 wysłanych ma zostać do Rosji ok. 12 tysięcy ton odpadów uranowych.
– Zgodnie z ustawą o wykorzystaniu energii atomowej, za odpady radioaktywne uważa się materiały jądrowe i substancje radioaktywne, których dalsze wykorzystanie nie jest przewidziane. Rosyjskie prawo zabrania ich wwozu do Rosji w celu przechowywania lub przetwarzania – informuje portal kresy24.pl.
Zgodnie z prawem można wyłącznie importować materiały jądrowe w celu ich wzbogacenia, a następnie zwrotu zagranicznemu dostawcy. Zdaniem Greenpeace odpady te nie są odsyłane na Zachód.
Źródło: Deutsche Welle,
Polsat News, kresy24.pl