W wyniku rosyjskiego ostrzału Kijowa uszkodzony został kompleks sportowy Lokomotiv Kijów. Każdego dnia trenowało tam nawet 700 dzieci pracowników Ukrzaliznytsii. Jedna osoba została ranna.
Rosyjski atak na Kijów miał miejsce w nocy z 22 na 23 stycznia – kilka godzin po wizycie w stolicy Ukrainy Premiera RP Donalda Tuska. W wyniku ostrzału zawalił się budynek, w którym trenowały dzieci oraz przylegające budynki, w tym Departament Współpracy Międzynarodowej UZ.
Zniszczony obiekt sportowy miał być w piątek oficjalnie otwarty. Trwały w nim prace remontowe. Fotorelację z miejsca zdarzenia opublikował na portalu LinkedIn Jakub Karnowski, Członek Rady Nadzorczej Ukrzaliznytsia.
– Już po kilku godzinach rozpoczęło się odgruzowywanie i naprawa szkód – pisze Karnowski. – Ktoś mnie zapytał czy to ma w tej sytuacji sens. Przecież mogą znowu trafić. Ma, ponieważ te dzieciaki potrzebują nadziei i możliwie normalne życie tu i teraz: w Kijowie w czasie agresji rosyjskiej.