Tramwaje Wywiady

Tramwajowe plany PESY: Eksport, nowe platformy pojazdów i zamówienia z KPO

Od 2020 roku co chwilę spotykamy się z sytuacjami, które zaburzają łańcuchy dostaw. Jak obecnie wygląda sytuacja, czy Pesa odczuwa wydłużone terminy dostaw komponentów?

Jeżeli chodzi o komponenty, oprócz cen, które są dużo wyższe, to widzimy także, że terminy dostaw są wydłużone. Jednak nie możemy powiedzieć, że komponenty nie są dostępne. Niestety skutki odbijają się na kliencie końcowym, bo odczuwa to w wydłużonych terminach realizacji dostaw pojazdów.

Pesa w swojej historii ma zrealizowane kontrakty dla wschodnich klientów. Jak obecnie wygląda sytuacja z serwisowaniem tych pojazdów?

Pierwszy nasz kontrakt dla wschodniego klienta był realizowany dla Kaliningradu. Następnie dostarczyliśmy 70 tramwajów dla Moskwy oraz 57 pojazdów dla Kijowa. Kontrakt dla Moskwy został zerwany w połowie (dostarczono 70 ze 120 zakontraktowanych pojazdów przyp. red.) realizacji. Z uwagi na obecną sytuację, nie wspieramy Moskwy w serwisowaniu pojazdów, na co nie pozwalają nam także sankcję. Wiemy, że Moskwa ma duże problemy z utrzymaniem sprawności taboru i serwisu, co w dużej części wynika z tego, że klient nie utrzymywał należycie tramwajów tuż po okresie gwarancyjnym tych pojazdów. Należy zauważyć, że byliśmy w sporze z zamawiającym z uwagi na to, że umowa została zerwana. Jeżeli chodzi o Ukrainę, na tyle ile możemy, to wspieramy ich w tym, aby pojazdy mogły dalej obsługiwać pasażerów.

Jak wyglądają prace nad nową platformą pojazdów Tram.EU?

Dosyć poważnie podchodzimy do tego tematu. Pewne elementy Tram.EU znalazły swoje miejsce w różnych pojazdach, które dostarczyliśmy lub obecnie dostarczamy. Pracujemy nad nowymi platformami pojazdów i to nie będzie jedna platforma, a minimum dwie. Ale na szczegóły jeszcze nie czas. Natomiast na tę chwilę mogę powiedzieć, że temat mocno dojrzewa, staramy się angażować zewnętrzne firmy projektowe do prac nad tymi projektami.

Na zakończenie, czy jako producent, miałby Pan jakieś wskazówki dla zamawiających przy rozpisywaniu przetargów na nowe tramwaje?

Jednym z elementów są zaliczki, które niezbyt często pojawiają się w satysfakcjonujących zapisach w projektach umów w dokumentacji przetargowej. Trzeba przyznać, że jeżeli są środki i można zaliczki udzielić, to na pewno jest to rozwiązanie, które pozwoli efektywnie gospodarować środkami finansowymi przez producentów i końcowo pozwoli również oferować pojazdy taniej. My, jako producent musimy kupić materiały wcześniej, sama produkcja trwa pewien okres czasu, a więc musimy zapożyczyć się na dziesiątki, a nie raz setki milionów złotych. Jeżeli nie ma finansowania etapowego w kontrakcie, to powoduje, że koszt pieniądza w czasie, tego “kredytu” jest również ukryty w cenie. Nie zawsze jest taka możliwość, aby płacić wcześniej, natomiast jeżeli taka opcja jest, to zachęcam zamawiających do tego, żeby te zaliczki w umowach się pojawiały, ułatwi i usprawni to realizację kontraktu, a też pozytywnie wpłynie na oczekiwaną cenę w ofertach.

Dodaj komentarz