Pociąg skończył bieg, pasażer został poproszony przez kierowniczkę składu o opuszczenie pokładu. W odwecie zaatakował kobietę i broniącego jej konduktora. Agresywnego pasażera zatrzymali funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei z Krakowa.

Do incydentu z udziałem 39-letniego mieszkańca Gdyni doszło w środę 12 lutego na pokładzie międzynarodowego pociągu relacji Berlin – Kraków.
– Dyżurny ruchu KGB Kraków powiadomił telefonicznie Komendę Regionalną Straży Ochrony Kolei w Krakowie o potrzebie pilnej interwencji patrolu SOK wobec agresywnego podróżnego, który naruszył nietykalność cielesną kierowniczki międzynarodowego pociągu relacji Berlin – Kraków Główny – relacjonuje insp. Piotr Żłobicki z Zespołu Prasowego KG SOK.
Agresywny pasażer zamknął się w przedziale. Przybyli na miejsce funkcjonariusze SOK próbowali się do niego dostać. W trakcie interwencji mężczyzna podjął próbę ataku na Strażników. Szybko jednak został obezwładniony i skuty kajdankami.
– Z relacji kierowniczki pociągu wynikało, że została ona zaatakowana przez podróżnego w chwili, gdy został on poproszony o opuszczenie składu z powodu zakończenia biegu pociągu – dodaje Żłobicki. – Mężczyzna w odwecie uderzył pięścią w twarz kobietę, rozcinając skórę na kości policzkowej. W obronie kierowniczki pociągu stanął konduktor, który również w starciu z agresorem doznał urazu ręki.
Mundurowi po zakończeniu czynności wobec 39-letniego mieszkańca Gdyni przekazali go patrolowi krakowskiej Policji.
Od 9 czerwca 2023 roku obowiązują nowe przepisy o transporcie kolejowym i ustawy o publicznym transporcie zbiorowym w zakresie kolejnictwa. Nadały one ochronę prawną przewidzianą dla funkcjonariusza publicznego na zasadach określonych w kodeksie karnym podczas lub w związku z pełnieniem obowiązków służbowych. Ochrona obejmuje m.in. kierownika pociągu, konduktora, maszynistę czy pracowników wchodzących w skład obsady pociągu. Nowe przepisy oznaczają, że osoby pracujące w wymienionych zawodach są traktowani jak funkcjonariusze publiczni, w przypadku naruszenia ich nietykalności cielesnej, czynnej napaści lub znieważenia. W ten sposób zaostrzona została odpowiedzialność karna osób dopuszczających się takich czynów.