Raport z Polski Wydarzenia

Umieszczali kamery przy torach. Rosyjscy szpiedzy zniknęli

Prowadzili obserwację lotnisk, planowali wysadzić pociągi, a także zlecali zabójstwa. Celem operacji było m.in. zakłócenie dostaw broni oraz sprzętu wojskowego na Ukrainę. Funkcjonariusze ABW zatrzymali w sprawie 16 osób. Sąd Okręgowy w Lublinie skazał za udział w przygotowywaniu akcji dywersyjnych i sabotażowych 14 z 16 obcokrajowców. Troje z nich rozpłynęło się w powietrzu, skutecznie unikając aresztu – informuje „Rzeczpospolita”.

Funkcjonariusze ABW (fot. gov.pl)
(fot. gov.pl)

Do zatrzymania cudzoziemców doszło po odkryciu na ważnych trasach i węzłach kolejowych ukrytych kamer. Działania prowadzone były głównie w woj. podkarpackim, w tym w okolicy lotniska w Jesionce k. Rzeszowa. To istotny punkt przerzutu broni i amunicji dla Ukrainy.

Kamery przy torach

Pierwszą kamerę przy torach kolejowych zauważyła przypadkowa osoba. Nieopodal przejścia granicznego w Medyce, z kępy krzaków wystawał obiektyw. O znalezisku poinformowane zostały służby. Jak się okazało, urządzenie pracowało dzięki bateriom słonecznym, nagrania przesyłało do chmury danych. Tam dostęp miały tylko osoby znające hasło.

Próbowali wykoleić pociąg. Rosyjscy szpiedzy zatrzymani w Polsce staną przed sądem

Zarządzono przeszukanie innych, strategicznych odcinków torów kolejowych. Efekt? Znaleziono kolejne dwie kamery – na drzewie przy moście kolejowym oraz przy bocznicy kolejowej. Po zatrzymaniu przez funkcjonariuszy ABW pierwszego podejrzanego, aresztowanie pozostałych było kwestią czasu.

Docelowo zatrzymano 16 obcokrajowców. W grudniu 2023 r. Sąd Okręgowy w Lublinie skazał 14 z 16 oskarżonych za udział w akcjach sabotażowych i dywersyjnych. Do winy przyznało się 13 Ukraińców, dwoje Białorusinów oraz Rosjanin. Wszyscy byli częścią grupy kierowaną przez „Andrieja”, najprawdopodobniej funkcjonariusza rosyjskiej FSB.

Uchylenie aresztu tymczasowego i zniknięcie

Sąd przychylił się do wniosku oskarżonych o dobrowolne poddanie się karze. Trzem osobom sąd uchylił tymczasowy areszt. Ten, w przypadku 44-letniego Yaroslava B. oraz 18-letniej Białorusinki, Marii M., studentki AEH w Warszawie, przekraczał połowę zasądzonej kary. Trzeci oskarżony – 17-letni Artur M., oczekiwał na uprawomocnienie się wyroku. Wszystkich wypuszczono na wolność, odbierając paszporty i zakazując opuszczanie kraju. Wciąż bowiem groziło im kolejne 6 do 9 miesięcy pozbawienia wolności oraz decyzja o deportacji.

– Wyszli z aresztu i zniknęli. Nie wiadomo, gdzie przebywają – czytamy na łamach Rzeczpospolitej.

 

Sprawę skomentował m.in. twórca profilu SluzbyiObywatel.pl na platformie X.

– Prawdopodobnie przekroczyli granicę, zostali odebrani i ewakuowani, z któregoś z krajów Unii – mówi twórca profilu. – Zniknięcie wszystkich zwolnionych sugeruje, że uzyskali pomoc. Zapewne swoją rolę odegrał korpus dyplomatyczny RU (Rosji) lub BY (Białorusi).

 

Działania zatrzymanych szpiegów trwały co najmniej od stycznia 2023 r. Ich aresztowania rozpoczęły się w marcu tego samego roku.

Dodaj komentarz