25 marca 2021 r. odbyło się webinarium zorganizowane przez Polską Izbę Producentów Urządzeń i Usług na rzecz Kolei pt. „Rok w Pandemii”. Podczas trzech paneli przedstawiciele spółek kolejowych i przedsiębiorstw z branży dyskutowali o ograniczeniach, których doświadczyli podczas minionego roku oraz wymieniali się doświadczeniami w radzeniu sobie z powstałymi trudnościami.
Otwierając wydarzenie dyrektor generalny Izby Adam Musiał i dyrektor Dorota Markiewicz podziękowali za udział wszystkim uczestnikom oraz gościom paneli, podkreślając potrzebę dzielenia się swoimi spostrzeżeniami, ponieważ panująca sytuacja dobitnie odbiła się na funkcjonowaniu całego rynku kolejowego. Korzystając z okazji zaprosili na kolejne internetowe wydarzenia organizowane przez Izbę.
Część merytoryczną poprowadzili redaktor Raportu Kolejowego Radosław Karwicki i szef projektów internetowych Polskiej Izby Kolei Zbigniew Wiśniewski, który poprowadził pierwszy panel pt. „Infrastruktura kolejowa”. Tytułem wstępu powiedział, że:
– programy inwestycyjne realizowane na kolei zwycięsko przeszły przez próbę pandemii. Wielka determinacja branży budowlanej pozwoliła na utrzymanie prac. Producenci i wykonawcy zmienili wzajemne procedury działania i bezpieczeństwa. Dzięki temu można było zachować płynność procesów inwestycyjnych. Warto podkreślić, że w pandemicznym roku zmodernizowano 750 km torów, oddano do użytku kolejne dworce, stacje i przystanki. Potwierdziła się zasada, że publiczne inwestycje są i będą kołem zamachowym polskiej gospodarki, szczególnie w obliczu kryzysu. PKP PLK SA planuje w 2021 roku ogłosić blisko 400 projektów o wartości sięgającej 17 mld złotych. Jak wyliczają eksperci wydatki inwestycyjne spółki wzrosną niemal dwukrotnie, a mówimy jeszcze o programach Kolej Plus i Krajowym Planie Odbudowy – czy w takim razie można powiedzieć, że pomimo pandemii wszystko idzie w dobrym kierunku?
Do wzięcia udziału w dyskusji zostali zaproszeni: Prezes Zarządu PKP Szybka Kolej Miejska w Trójmieście Maciej Lignowski jako zarządca infrastruktury kolejowej w północnej Polsce oraz Piotr Kubicki, Dyrektor Rozwoju Grupy Technitel jako wykonawca i podwykonawca prac.
Pierwsze pytanie skierowane było do zarządzającego i prowadzącego prace inwestycyjne oraz utrzymaniowe na linii nr 250 – Jakie dodatkowe procedury i działania wprowadzono w spółce przy współpracy z wykonawcami? Co zmieniono w zakresie kontaktu z kontrahentami, nadzoru nad infrastrukturą i w organizacji pracy, aby uzyskać podwyższone standardy sanitarne?
Maciej Lignowski powiedział, że:
– okres od połowy marca ubiegłego roku jest szczególny, to co zostało wdrożone od samego początku szczególnie w moim pionie inwestycyjnym to po pierwsze, wprowadzenie systemu hybrydowego pracy. Zespoły pracownicze zostały podzielone na kilka segmentów, tak żeby najmniej osób było w pomieszczeniach biurowych, ponadto zabezpieczyliśmy wszystkim pracownikom możliwość pracy zdalnej z miejsca ich zamieszkania, czy wskazanego miejsca, gdzie będą przebywać. W tym momencie musieliśmy poprawić warunki przesyłu danych i wymiany informacji za pośrednictwem Internetu, również zainwestować w niezbędne aplikacje i systemy. Po kilku miesiącach, kiedy sytuacja zaczęła się układać, a pracownicy przyzwyczajać się do nowych warunków, w pionie inwestycji wszyscy pracownicy przeszli na pracę zdalną. Pracownik jest w spółce, kiedy trzeba spotkać się na miejscu z kontrahentem, z wykonawcą dokumentacji czy samych prac, aby przedyskutować pewne rzeczy. Są to sytuacje dość rzadkie. Generalnie większość pracowników pracowała w roku 2020 w systemie zdalnym, z zastrzeżeniem, że jedna osoba z wydziału w ciągu dnia roboczego była na miejscu. W sytuacji zaostrzenia się sytuacji epidemicznej, czyli pod koniec ubiegłego roku i teraz, praktycznie 100% pracowników jest na pracy zdalnej. Poza tym zadbaliśmy, aby wyposażyć w środki ochrony osobistej wszystkich pracowników spółki, szczególnie tych na bieżąco kontaktujących się z naszymi klientami, ale także będących na budowie, mam tu na myśli środki dezynfekcyjne, maseczki, przyłbice, bandany i rękawiczki. Trzeba nadmienić, że pracownicy tam, gdzie było to konieczne zostali także wyposażeni w dodatkowy sprzęt elektroniczny, ułatwiający im prace bezpośrednio na miejscu budowy. W związku z pandemią ograniczona została zarówno liczba spotkań bezpośrednich, jak i w większych zespołach (…) Dzięki wprowadzonym rozwiązaniom w pionie inwestycyjnym nie miałem zgłoszenia zachorowania na koronowirusa, co pokazuje, że wprowadzenie takich rozwiązań było racjonalne dla pracowników, jak i pracodawcy. Nie spotkałem się z narzekaniami, choć pojawiają się głosy, że powrót do normalności już by się przydał.