A co ze sprzedażą bocznicy kolejowej? Problemem jest tutaj prawidłowa ocena czy transakcja została zawarta na warunkach rynkowych. Obrót gruntami kolejowymi odbywa się nierzadko pomiędzy podmiotami powiązanymi, czy jednostkami samorządu terytorialnego. W takich przypadkach cena transakcyjna może znacznie odstawać od wartości rynkowej nieruchomości.
Rozbiórka bocznicy? Prawie niemożliwa
– Warto rozważyć także sytuację, w której bocznica kolejowa znajduje się na terenie o atrakcyjnym przeznaczeniu, na przykład usługowym. Może wówczas pojawić się u właściciela pomysł jej rozbiórki. Przesłanką do tego może być przypuszczenie, że wartość gruntu pod bocznicą kolejową przewyższa wartość gruntu w ten sposób zagospodarowanego. Tu jednak należałoby jeszcze uwzględnić koszty rozbiórki bocznicy, które z pewnością byłyby wysokie. Warto zatem zastanowić się nad ekonomiczną zasadnością rozbiórki, która – nawet jeśli nie służy do prowadzenia działalności przez właściciela – może być udostępniona odpłatnie innym podmiotom. – uważa Magdalena Pudło z firmy doradczej Lege Advisors.
Ale to nie wszystko w temacie rozbiórki. Ustawa o transporcie kolejowym zawiera zapis eliminujący niekontrolowaną likwidację infrastruktury kolejowej. A zatem uzyskanie zezwolenia na taką rozbiórkę może być poważnie utrudnione. Co więcej, zgodnie z Rekomendacją wydaną przez Ministerstwo Infrastruktury w 2024 roku, bocznice kolejowe są ważnym elementem z perspektywy rozwoju transportu intermodalnego (przewóz ładunków wykorzystujący więcej niż jeden rodzaj transportu, z wykorzystaniem tylko jednej jednostki ładunkowej) oraz obniżenia poziomu emisji CO2 przez sektor transportowy.