Związkowcy Polskiej Grupy Górniczej blokują tory przy Euroterminalu w Sławkowie. Protestują przeciwko importowi zagranicznego węgla do Polski. Jak podkreślają górnicy, szkodzi to spółkom węglowym i zagraża miejscom pracy w całej gospodarce.
Protestujący zablokowali tory przy terminalu przeładunkowym, w miejscu, gdzie kończy się szeroki tor kolejowy ze Wschodu. To właśnie w to miejsce przywożony jest węgiel z Rosji. Jak podkreśla Bogusław Ziętek, szef Sierpnia 80, zwały węgla przy polskich kopalniach są pełne „tak jak pełne różnych deklaracji są słowa rządzących polityków”.
Poprzednim razem związkowcy protestowali w styczniu. Wówczas przez 10 godzin stali na torach prowadzących do Elektrowni Łaziska, żądając wstrzymania importu węgla ze Wschodu.
Górnicy podkreślają, że żadne z rządowych obietnic dotyczących importu węgla nie zostały do tej pory zrealizowane.
Michał Dworczyk, szef KPRM, w programie „Jeden na jeden” stacji TVN24, podkreślał, że negocjacje ze związkowcami trwają. W ubiegłym tygodniu, w ramach wypracowanego kompromisu, górnicy otrzymali czternaste świadczenie. Teraz trwają dyskusje ws. 12-proc. podwyżki.
Jak podkreślił minister aktywów państwowych Jacek Sasin, taka podwyżka na chwilę obecną nie jest możliwa.
W poniedziałek górnicy odwiedzili biuro poselskie premiera Mateusza Morawieckiego w Katowicach. Przed drzwiami wysypali węgiel, protestując przeciwko importowi węgla i prądu.
Najbliższe negocjacje ze związkowcami zaplanowane zostały na czwartek 20 lutego.
Źródło: zzg.orgl.pl, TVN24