Zignorował sygnalizator świetlny, minął dwie rogatki i slalomem przejechał przez przejazd kolejowy. Po drugiej stronie, zupełnie przypadkiem, na kierowcę oczekiwał już radiowóz. 20-latek otrzymał mandat w wysokości 2000 zł i 15 punktów karnych.
Młody kierowca całkowicie za nic miał przepisy ruchu drogowego i bezpieczeństwo innych użytkowników drogi. Na przejeździe kolejowo-drogowym na ul. Krasickiego w Nowej Iwicznej zignorował pulsujące czerwone światło i opadające rogatki, po czym wjechał na tory.
Daleko jednak nie pojechał, ponieważ po drugiej stronie został zatrzymany przez funkcjonariuszy piaseczyńskiej “drogówki”.
– Zdarzenie zakończyło się mandatem w wysokości 2000 złotych i 15 punktami karnymi, chociaż wszyscy doskonale wiemy, że mogło zakończyć się o wiele gorzej, bo przy spotkaniu pojazdu z wielotonowym pociągiem kierujący nie miałby żadnych szans – relacjonuje podkom. Magdalena Gąsowska z KPP w Piasecznie.
Policjanci przypominają, że w chwili gdy sygnalizator nadaje pulsacyjne światło czerwone, obowiązuje bezwzględny zakaz wjazdu na przejazd. Nawet w sytuacji, gdy rogatki nie zostały jeszcze opuszczone, bądź ich opuszczanie dopiero się rozpoczyna. Kierujący, którzy myślą, że zdążą jeszcze przed szlabanem i przed pociągiem, popełniają poważne wykroczenie i ryzykują życiem.