Jeżeli zaś chodzi o inne czynniki jakie wpływają na sukces kolei samorządowych to wymieniłbym wsparcie samorządów, właściwy poziom dofinansowania, dobre zaplecze techniczne, zespół świetnie wyszkolonych pracowników, którzy będą w praktyce z zaangażowaniem realizować nasze pomysły. To również otwarcie się na głosy swoich pracowników. Wspólne tworzenie sukcesu przedsiębiorstwa. Równie ważne jest zdobycie zaufania klientów. Wiadomo, że w transporcie, czy tym indywidualnym czy zbiorowym jesteśmy narażeni na opóźnienia czy awarie. Ważne, żeby sprawnie i szybko uporać się z problemami i bezpiecznie przewieźć pasażerów do celu ich podróży. Żeby właściwie informować o problemach i czasie ich trwania. W tym ostatnim obszarze kolej ma jeszcze sporo pracy do zrobienia. Informacja nie zawsze jest spójna i szybka.
Patrząc na kolej w Polsce – co Pana zdaniem należałoby zrobić, aby nadal się rozwijała i przyciągała pasażerów?
Przede wszystkim dofinansować na właściwym poziomie (przynajmniej w perspektywie kilku najbliższych lat, zanim nie uzyskamy na wybranych liniach samofinansowania połączeń).
Inwestować w szkolnictwo zawodowe, średnie i wyższe, aby budować kadrę zdolną rozwijać kolej. Integrować z pozostałymi środkami transportu publicznego i indywidualnego. Budować stabilny i gęsty rozkład jazdy, gdzie pociągi kursują cyklicznie. Tworzyć wspólne oferty biletowe, tak, aby bilet dobowy czy miesięczny był bardziej opłacalny niż bilet jednorazowy. Zapewnić właściwe zaplecze utrzymaniowe.
Poza tym należy stworzyć swoistą modę na podróże koleją. I co ciekawe, to już się dzieje. Młodzi ludzie świadomie nie chcą posiadać samochodu. Dzieje się to wszędzie tam, gdzie jest dobrze zorganizowany transport zbiorowy. Potrzeby transportowe realizują koleją, autobusem, metrem czy też tramwajem, mając czas na naukę i rozrywkę w środkach transportu zbiorowego. Bez stresu związanego z prowadzeniem pojazdów. Oprócz młodych osób, kolej wybierają coraz częściej osoby pokolenia przełomu gospodarczego i osoby starsze, widząc wysoki standard świadczonych usług, coraz lepszą dostępność kolei czy też jej niezawodności i od dekad utrzymywane wysokie bezpieczeństwo przewozów.
Musimy zdawać sobie sprawę z tego, że tylko w niewielkim stopniu wykorzystujemy potencjał podróży transportem kolejowym drzemiący w społeczeństwie. Koleje Śląskie są bardzo dobrym przykładem wzrostu zainteresowania koleją w perspektywie kilku ostatnich lat. Do średniej europejskiej jeszcze nam trochę brakuje, ale dzięki inwestycjom spółki i Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego w tabor, a zarządcy w infrastrukturę kolejową, już niedługo będziemy cieszyć się skokowym wzrostem zainteresowania podróży koleją w województwie śląskim, a jego jakość będzie na bardzo wysokim poziomie.
W Polsce są różne pomysły na kolej. Jaką Pan widzi przyszłość? Jedna kolej? Nacisk na rozwój kolei regionalnych?
Etap jednej kolei mamy już za sobą. Nawet gdy była jedna kolej i ofertę budowało się wspólnie, to był podział administracyjny na dyrekcje czy zakłady. Każdy z nich posiadał jakąś autonomię. Czas na podejmowanie decyzji o utrzymaniu skonsolidowanego podmiotu w mojej ocenie już minął.
