Należący do PKP S.A. budynek krośniewickiej lokomotywowni popada w ruinę. Jak informowało Towarzystwo Kolei Wąskotorowych, w połowie lutego zawaliła się część dachu obiektu. Jakie plany na lokomotywownię na właściciel?
Budynek lokomotywowni w Krośniewicach znajduje się pod nadzorem konserwatora zabytków. O problemach z obiektem miał być informowany przez TKW już wcześniej. Członkowie Towarzystwa przesyłali także pisma z prośbą o pomoc do Oddziału Gospodarowania Nieruchomościami PKP S.A. w Warszawie. Zwróciliśmy się do Spółki o wyjaśnienie sytuacji niszczejącej lokomotywowni.
– W 2010 roku gmina Krośniewice wypowiedziała umowę użyczenia, na podstawie której korzystała z budynków i gruntów związanych z dawną koleją wąskotorową – informuje nas Michał Stilger rzecznik prasowy PKP S.A., naczelnik Wydziału Współpracy z Mediami. – Do kwietnia 2023 r. PKP S.A. prowadziły rozmowy z gminą w celu osiągnięcia kompromisu poprzez uregulowanie zobowiązań gminy wobec PKP S.A. i przekazania majątku dawnej Krośniewickiej Kolei Dojazdowej na rzecz samorządu. Gmina zobowiązała do wypracowania i przedstawienia PKP S.A. projektu ugody, jednak do chwili obecnej taki projekt nie został złożony.
Z prośbą o komentarz zwróciliśmy się także do krośniewickiego samorządu. Jednak do chwili obecnej nie uzyskaliśmy odpowiedzi.
Przypomnijmy
Dziś o budynek dbają członkowie Towarzystwa Kolei Wąskotorowych, działają jednak z wykorzystaniem środków własnych i w zakresie prawa.
– W 2019 roku udrażnialiśmy jeszcze odpływy znajdujące się na dachu i usuwaliśmy wyrastającą tam roślinność (taki był stan właśnie w newralgicznym miejscu). Niestety w późniejszym czasie wszelkie działania przy budynku kończyły się wzywaniem do nas policji – piszą miłośnicy kolei.
Po licznych apelach Inspektor budowlany zdecydował o wyłączeniu budynku z użytku. Żadnych działań, mających na celu naprawę dachu, nie poczyniono.
– Niestety doszło do najgorszego i strop Klein’a nad kanałem trzecim, który od samego początku naszej działalności zastaliśmy już w złym stanie “wpadł do środka” – informowali w połowie lutego przedstawiciele TKW.