Nielegalne przechodzenie przez tory to wciąż poważny problem na polskich szlakach kolejowych. Mimo licznych apeli i kampanii społecznych, wiele osób wciąż decyduje się na ryzykowne skracanie drogi, narażając tym samym własne życie oraz zakłócając funkcjonowanie kolei. W odpowiedzi na te zagrożenia, Straż Ochrony Kolei intensyfikuje swoje działania prewencyjne i kontrolne na obszarach szczególnie narażonych na tego typu incydenty.
W ostatnich tygodniach funkcjonariusze SOK, wspólnie z Policją oraz pracownikami kolei, przeprowadzili szereg zintegrowanych akcji mających na celu eliminację dzikich przejść oraz zwiększenie świadomości pasażerów i okolicznych mieszkańców. Podczas działań kontrolowano tereny wzdłuż torowisk, w szczególności w miejscach, gdzie dochodzi do nagminnego łamania przepisów.
– Nielegalne przechodzenie przez tory to nie tylko wykroczenie, ale przede wszystkim realne zagrożenie życia. Pociąg, mimo hamulców, nie zatrzyma się natychmiast – przypominają funkcjonariusze SOK.
W ramach akcji nie ograniczano się jedynie do wystawiania mandatów. Strażnicy prowadzili również rozmowy informacyjne z osobami zatrzymanymi na nielegalnych przejściach, tłumacząc im konsekwencje takiego zachowania. Nie zabrakło także działań edukacyjnych – w szkołach i na dworcach organizowane są spotkania, podczas których przypomina się o zasadach bezpieczeństwa na terenach kolejowych.
Statystyki nie pozostawiają złudzeń – każdego roku na torach ginie kilkadziesiąt osób, z czego znaczna część to ofiary nielegalnych przejść. Dlatego działania Straży Ochrony Kolei są nie tylko konieczne, ale wręcz niezbędne w walce o bezpieczeństwo pasażerów i pracowników kolei.
Zdecydowane i skoordynowane działania służb mają na celu nie tylko poprawę statystyk, ale przede wszystkim ochronę ludzkiego życia. Każdy powinien pamiętać, że przestrzeganie zasad bezpieczeństwa to obowiązek nas wszystkich.