Niemiecki parlament uchwalił finansowanie biletu za 49 euro. Od 3 kwietnia 2023 r. trafi on do sprzedaży. Obowiązywać zaś będzie na terenie całego kraju w lokalnym transporcie publicznym od 1 maja.
Możliwe problemy w sprzedaży
Berliner Verkehrsbetriebe (BVG) wskazuje na możliwe pojawiające się problemy ze sprzedażą biletów. Może ona nasilić się do tego stopnia, że BVG planuje wdrożenie nowego technicznego systemu dystrybucji. Pomysł determinuje również wejście w październiku ubiegłego roku biletu regionalnego za 29 euro. Jego oferta wygasa z końcem kwietnia, czyli tuż przed obowiązywaniem biletu za 49 euro.
Franziska Giffey, burmistrz Berlina, proponuje wprowadzenie zróżnicowanego modelu cen biletów, co ma pomóc w utrzymaniu kosztów transportu publicznego poniżej jednego euro dziennie.
Wielokrotnie opóźniano wprowadzenie biletu za 49 euro, czego powodem były względy finansowe. Inicjatywa ta to koszt 3 mld euro. Rządy federalny i stanowy doszły do konsensusu, jakim były dotacje po 1,5 mld euro od obu stron.
Powrócą nieograniczone przejazdy
Bilet w cenie 49 euro zastąpi popularny w Niemczech bilet za 9 euro, upoważniający do przejazdu w czerwcu, lipcu i sierpniu 2022 r. Wprowadzono go w ramach pakietu pomocowego w odpowiedzi na rosnące ceny energii.
Bilet oferuje nieograniczone przejazdy za 49 euro miesięcznie. Wyjątkiem są pociągi dalekobieżne Deutsche Bahn, jak np. IC, ICE i EC. Każdy bilet jest imienny, a podczas kontroli należy okazać dokument tożsamości.
Przygotowano także inną formę biletu, jaką jest tzw. jobticket (bilet do pracy). Pracodawcy mogą pokryć co najmniej 25% wartości biletu, a firmy transportowe zapewniają zniżkę w wysokości 5%. Wówczas bilet miesięczny kosztowałby 34,30 euro.
Program wciąż zawiera szczegóły, które należy dopracować. Nie jest jeszcze potwierdzone, czy w ramach biletu za 49 euro podróżujący będą mogli skorzystać z przejazdu autobusów dalekobieżnych, jak np. Flixbus. Oficjalne informacje o uchwaleniu finansowania biletu przez Bundestag pojawią się 31 marca, jednak już teraz uchodzą one za pewne.