Raport z Polski Wydarzenia

Pijana wjechała na tory. Kobieta porzuciła auto i uciekła

Po zakrapianym alkoholem spotkaniu postanowiła wrócić do domu samochodem, którym przyjechała. Kobieta prawdopodobnie źle skręciła i wjechała na tory, blokując ruch pociągów. Gdy zorientowała się, co zrobiła, prawdopodobnie uciekła, zabierając ze sobą pasażerkę – 6-letnią córkę.

Pijana kobieta zabrała swoją 6-letnią córkę i uciekła do pobliskiego lasu. Otwarty samochód pozostawiła na torach (Fot. Lubuska Policja)
Pijana kobieta zabrała swoją 6-letnią córkę i uciekła do pobliskiego lasu. Otwarty samochód pozostawiła na torach (Fot. Lubuska Policja)

Do incydentu doszło w sobotę 17 grudnia, około godz. 23.00. Oficer dyżurny świebodzińskich policjantów otrzymał zgłoszenie o samochodzie stojącym w poprzek torów kolejowych. Do miejscowości Boleń-Szczaniec wyjechał patrol policji.

– Na miejscu, w toku dalszych czynności ustalono, że na przejeździe kolejowym pojazd zjechał na szlak kolejowy i zatrzymał się po przejechaniu około 20 metrów – informuje asp. Marcin Ruciński z KPP w Świebodzinie. – W pojeździe był włączony silnik i otwarte drzwi, a wszystkie rzeczy osobiste pozostawione na fotelach. Maszynista oświadczył, że to szczęście, że pojazd nie pojechał dalej.

 

W miejscu zdarzenia zamontowane są czujniki informujące maszynistów o przeszkodzie na torach. Dzięki temu prowadzący skład towarowy mógł wytracić prędkość. Gdyby samochód wjechał na tory kilkadziesiąt metrów dalej, rozpędzony pociąg uderzyłby w auto z dużą prędkością.

Kierującą samochodem oraz jej 6-letnią córkę policjanci zlokalizowali w pobliskim lesie. Od 50-latki wyczuwalna była woń alkoholu.

– Wynik badania stanu trzeźwości wskazał, że kobieta ma blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie – dodaje asp. Marcin Ruciński. – Ustalenia wskazały, że na spotkaniu miała ona wypić alkohol, a następnie po sprzeczce zdecydować się, ruszyć do domu w miejscowości Sulechów.

 

Kobieta została zatrzymana, a jej dziecko przekazane pod opiekę rodzinie. To jednak nie koniec sprawy. 50-latka stawała się coraz bardziej agresywna wobec interweniujących policjantów. Doszło m.in. do ich znieważenia.

– Po przewiezieniu do komendy zdecydowała się wobec jednego z nich nawet na groźby – dodają funkcjonariusze. – O dalszym losie kobiety zadecyduje Sąd Rejonowy w Świebodzinie. Tamtejsza prokuratura przedstawiła kobiecie zarzuty, między innymi właśnie prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości i znieważenia funkcjonariuszy.

 

Grozi jej kara pozbawienia wolności do lat 2. Kobiecie zostało zatrzymane prawo jazdy.

Dodaj komentarz