Szybka reakcja maszynisty pociągu PKP Intercity pozwoliła uniknąć tragedii. Jak potwierdza rzecznik prasowy PKP Polskich Linii Kolejowych, skład pasażerski wjechał na tor, na którym stał inny skład. Lokomotywa zatrzymała się ponad 30 metrów od drugiego pociągu.
Do groźnej sytuacji doszło na stacji Opole Główne w poniedziałek 3 stycznia. Pociąg PKP Intercity, jadący z Przemyśla do Poznania, znalazł się na torze, na którym stał już inny pociąg. Tylko zdecydowana reakcja maszynisty nie doprowadziła do zderzenia.
Przyczyny i okoliczności tego incydentu zbada specjalna komisja. Podróżni w dalszą podróż wyruszyli komunikacją zastępczą.
Zgodnie z procedurą, wszyscy pracownicy – zarówno załoga pociągu, jak i osoby nadzorujące przejazd – przebadani zostali alkomatem. Byli trzeźwi. W ich organizmach nie znajdowały się także żadne inne zakazane substancje.