Przedstawiciele SKM Warszawa oraz Kolei Mazowieckich zaapelowali do Premiera Mateusza Morawieckiego o przyspieszone objęcie kierowników pociągów szczepieniami przeciwko wirusowi Covid-19. Wniosek w formie listu złożony został w Kancelarii PRM.
Przewoźnicy chcą, by kierownicy pociągów zostali zaszczepieni w etapie I, nie zaś jak zostało to zaplanowane – w etapie II. Apel Alana Beround, prezesa zarządu SKM oraz Roberta Stępnia, prezesa zarządu KM, poparł Witold Baranowski, szef związku zawodowego pracowników SKM. O poparcie twórcy apelu wystąpili do 10 przewoźników pasażerskich: PKP Intercity, POLREGIO, Kolei Dolnośląskich, Kolei Małopolskich, Kolei Śląskich, Kolei Wielkopolskich, Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej, PKP SKM w Trójmieście, Arriva, SKPL Cargo.
List do Kancelarii złożono 22 stycznia. Według obecnego kalendarza Narodowego Programu Szczepień – kierownicy pociągów, ujęci w puli pracowników transportu publicznego, kwalifikują się do Etapu II, jako osoby zapewniające funkcjonowanie podstawowej działalności państwa i narażone na zakażenie ze względu na częste kontakty społeczne.
– Kierownicy pociągów każdego dnia pracują na kolejowej tzw. pierwszej linii frontu, w bezpośrednim otoczeniu tysięcy pasażerów zmierzających codziennie do pracy, szkoły czy do lekarza. Powinni zostać zaszczepieni już w Etapie I – mówi Alan Beroud, prezes zarządu Szybkiej Kolei Miejskiej. Wprawdzie, według dostępnych badań, transport publiczny jest bezpieczny, a my w czasie epidemii zwiększyliśmy częstotliwość dezynfekcji naszych składów, ale pasażer wsiada i wysiada, często z maseczką tylko na ustach, czy brodzie, a kierownicy pociągów przebywając w pracy kilka godzin na styku człowiek-człowiek są na tę transmisję koronawirusa narażeni dużo bardziej niż inne grupy zawodowe.
Do inicjatywy odniósł się drugi jej twórca.
– Nie znajdujemy uzasadnienia dla objęcia kierowników pociągów programem szczepień dopiero w Etapie II, zwłaszcza w kolejach aglomeracyjnych i regionalnych, gdzie rotacja pasażerów na całej trasie jest ogromna. Tylko w minionym roku – a był to rok pandemii – charakteryzujący się znacznym spadkiem frekwencji w pociągach, Szybka Kolej Miejska przewiozła ponad 14 milionów pasażerów a Koleje Mazowieckie prawie 42 miliony. W transporcie publicznym krzyżują się drogi tysiąca przypadkowych osób, którym bezpośrednio towarzyszą nasi kierownicy pociągów – mówi Robert Stępień, prezes zarządu Kolei Mazowieckich.
Kierownicy pociągów to grupa zawodowa, której liczebność znacząco nie wpłynie na przedstawiony przez rząd cykl szczepień. W warszawskiej Szybkiej Kolei Miejskiej pracuje na tym stanowisku nieco ponad 120 osób, a w Kolejach Mazowieckich jest ich blisko 600. Tym samym liczebność całej grupy zawodowej, która wymaga objęcia natychmiastową ochroną przed koronawirusem to kilka tysięcy osób w skali kraju.
Od początku pandemii Szybka Kolej Miejska i Koleje Mazowieckie dbają o zdrowie pracowników oraz pasażerów, stosując najwyższy reżim sanitarny. Kierownicy pociągów przed rozpoczęciem służby mają mierzoną temperaturę. Na bieżąco są wyposażani w środki ochrony osobistej: maski, rękawiczki i preparaty wirusobójcze. Przewoźnicy inwestują także w środki do dezynfekcji taboru. Warto również podkreślić, że na początku pandemii, kiedy niepewność i dezinformacja były powszechne, kierownicy pociągów codziennie pełnili służbę, przestrzegając zasad bezpieczeństwa sanitarnego i zapewniając sprawne funkcjonowanie systemu transportu publicznego.