Dramatyczna akcja ratunkowa w woj. lubuskim. Jak informuje portal TVN24, pasażer jadący pociągiem Rzepin – Frankfurt nad Odrą bez ważnego biletu, aby uniknąć kontroli, zdecydował się wyskoczyć z jadącego składu. Ciężko ranny mężczyzna trafił do szpitala.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek 10 maja, około godz. 16.00. Jak informuje Ewa Murmyło z Komendy Powiatowej Policji w Słubicach, konduktor napotkał w pociągu 37-latka, który podróżował bez ważnego biletu. Aby uniknąć kary, pasażer zerwał plomby w drzwiach, otworzył je i wyskoczył z pędzącego składu.
Po otwarciu drzwi uruchomił się alarm i pociąg awaryjnie hamował. Skład zatrzymał się w okolicy miejscowości Sułówek. Po stwierdzeniu, że mężczyzny nie ma w pociągu, rozpoczęło się jego poszukiwanie.
Służby ratunkowe odnalazły 37-latka pięć kilometrów od pociągu. Był ciężko ranny. Poszkodowany został przewieziony do szpitala. Z pierwszych informacji wynika, że mężczyzna ma problem z mową i częściowy bezwład ciała.