Władze Bydgoszczy z prezydentem Rafałem Bruskim na czele oraz parlamentarzyści z regionu kujawsko-pomorskiego ponad podziałami partyjnymi uznali powstanie Węzła Multimodalnego za priorytetowe dla rozwoju miasta.
W marcu miało miejsce spotkanie prezydenta miasta Bydgoszczy Rafała Bruskiego z parlamentarzystami i radnymi wojewódzkimi. Tematem była kwestia powstania w mieście nad Brdą kolejowego terminala przeładunkowego, który obsługiwałby bezpośrednio porty w Gdańsku i Gdyni. W założeniu miałby być to hub dla portów morskich skomunikowany z drogami ekspresowymi S-5 i S-10 oraz terminalem lotniczym Cargo. – Namawiam państwa do używania określenia Węzeł Multimodalny, ponieważ port przeładunkowy jest dla wie wielu mieszkańców mylący, sytuuje on bowiem całe przedsięwzięcie w innym miejscu – zaznaczył radny wojewódzki Roman Jasiakiewicz. Prezydent Bruski dodał, że poruszono temat, który jest bieżący, bo powstają już pewne koncepcje, ale też perspektywiczny .Roman Jasiakiewicz licząc na porozumienie ponad podziałami partyjnymi zaproponował porozumienie oraz podpisanie listu intencyjnego.- Warto byłoby podpisać list intencyjny pomiędzy samorządem województwa kujawsko-pomorskiego, a samorządem województwa pomorskiego, samorządem Gdyni, Gdańska i Bydgoszcz, PKP PLK, aby był podpisany dokument z portami morskimi Gdańska i Gdyni.
Aby wyrażono wolę dla tego miejsca dla węzła multimodalnego – podkreślił Jasiakiewicz. Co istotne Gdynia przychylnie patrzy na partnerstwo z Bydgoszczą. Na zaproszenie bydgoskiego posła Łukasza Schreibera, zaangażowanego w temat powstania bydgoskiego węzła multimodalnego, przyjechali do Bydgoszczy posłowie Prawa i Sprawiedliwości. Jeden z nich, Marcin Horała, zasiadający w komisji infrastruktury podkreślił, że: – Z punktu widzenia Gdyni powstanie w Bydgoszczy terminalu kolejowego będzie bardzo korzystnym rozwiązaniem i utworzy synergię. Horał potwierdził także podczas spotkania słowa Jasiakiewicza o tym, że potencjał bydgoskiego węzła multimodalnego wzmocni rządowa inwestycja polegająca na gruntownej modernizacji linii kolejowej nr 201, która łączy Maksymilianowo z gdyńskim portem. O powstaniu węzła rozmawiano również na spotkaniu wojewody pomorskiego Dariusza Drelicha z prezesami portów w Gdańsku, Gdyni, a także PKP Cargo i PKP PLK ,specjalistów z Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej i naukowców z PG i UG.Podczas tego spotkania stwierdzono między innymi,że zdaniem zarówno członków zespołu ,jak i wojewody kujawsko-pomorskiego, optymalną lokalizacją dla węzła sieci bazowej TEN-T oraz portu rzecznego jest Bydgoszcz.
Miasto poza doskonałym położeniem dysponuje też odpowiednią infrastrukturą kolejową. Pełnomocnik wojewody pomorskiego, Paweł Bukowski dodał ponadto, że: – Nie możemy czekać na port rzeczny, bo do tego czasu uciekną nam operatorzy z portów morskich w Trójmieście. Chcemy przekonać PKP Cargo. Po wycofaniu się z Ostaszewa pod Toruniem nie mieli oni planu na kujawsko-pomorskie .W opinii pełnomocnika wojewody najbardziej optymalną formą realizacji inwestycji polegającej na budowie terminalu kolejowo-drogowego w Bydgoszczy byłoby zawiązanie przez PKP Cargo, porty Gdańska i Gdyni, PKP PLK i PKP SA konsorcjum celowego. Zaznaczył on także, że w pracach związanych z koncepcją bydgoskiego węzła multimodalnego zauważalny jest potencjał linii kolejowej nr 356, znajdującej się w złym stanie.To najkrótsze geograficznie połączenie Bydgoszczy z Poznaniem – linia ta zatem mogłaby łączyć przebiegający przez Bydgoszcz korytarz TEN-T Bałtyk – Adriatyk, z drugim przebiegającym przez Polskę Morze Północne – Bałtyk.