– Nasi poprzednicy nie zaplanowali, że w tym roku będzie lata – mówił w trakcie posiedzenia Podkomisji stałej ds. transportu kolejowego Janusz Malinowski, Prezes Zarządu PKP Intercity, pytany o stan klimatyzacji w pociągach narodowego przewoźnika.
W poniedziałek, 22 lipca w gmachu budynku Sejmu RP w Warszawie odbyło się posiedzenie Podkomisji stałej ds. transportu kolejowego. Tym razem dotyczyło informacji na temat bieżącego wykorzystania taboru pasażerskiego w PKP Intercity, planów modernizacji oraz zakupu nowego taboru. W trakcie prawie dwugodzinnej sesji padło pytanie o sprawność klimatyzacji na pokładach pociągów narodowego przewoźnika.
O problemach z klimatyzacją w pociągach PKP Intercity pasażerowie informowali nas od maja – od czasu pierwszych upałów. Informowano także samą spółkę, ta jednak nadal nie może za wiele zrobić. Brak sprawnej klimatyzacji, jak tłumaczył Prezes Janusz Malinowski, to wina poprzedniego zarządu.
– Nasi poprzednicy nie zaplanowali, że w tym roku będzie lato – mówił ironicznie i tłumaczył. – Poprzedni zarząd nie podpisał do kwietnia umowy na przegląd klimatyzacji. Wszelkie formalności dopięte zostały przez nas w maju, a de facto prace powinny być już zrealizowane w grudniu 2023 r. Tak jednak nie było.
W klimatyzację wyposażone jest 83 proc. taboru PKP Intercity. Część wagonów przeszła już przeglądy klimatyzacji, inne czekają w kolejce. Wszelkie prace zakończą się… w połowie wakacji.
– Podejmujemy niezbędne działania, aby te uciążliwości w podróżowaniu były jak najmniejsze – zapewnia prezes PKP Intercity Janusz Malinowski. – Dziś pasażerów za wszelkie niedogodności z tego miejsca przepraszam.
