Niemieccy przewoźnicy wznowili kursowanie pociągów na tereny zniszczone przez lipcową powódź. Chodzi m.in. o dolinę Ahr w pobliżu Bonn. Tam bowiem doszło do największych zniszczeń.
W powodzi, która nawiedziła Niemcy w połowie lipca, zginęło 180 osób. Ulewne deszcze sprawiły, że niewielkie potoki zamieniły się w rwące rzeki, niszcząc domy, samochody, mosty i tory kolejowe.
Jak poinformowało Deutsche Bahn, od poniedziałku uruchomione zostały połączenia między głównym miastem doliny Ahrweiler a Remagen nad Renem. Każdej godziny kursują tam dwa pociągi.
W grudniu otwarty zostanie kolejny odcinek – w górę rzeki w Ahrbrueck. Trzeba tam odremontować aż osiem mostów. Po powodziach potrzeba wymienić na trasie m.in. kilometr szyn kolejowych oraz 5 kilometrów kabli. Pozwoli to otworzyć dla ruchu jeden tor. Drugi nadal jest naprawiany.
Deutsche Bahn oszacował szkody po powodzi. To ponad miliard euro!
Niemcy i Belgia zmagają się z powodziami. Ruch pociągów wstrzymany
Niemiecki rząd przeznaczył dla osób poszkodowanych w powodzi ok. 400 mln euro. Dodatkowo 30 mld euro przeznaczonych zostanie na odbudowę dotkniętych regionów.