Porozbijali szyby zewnętrzne i wewnętrzne, zniszczyli pulpit maszynisty, a także odpalili znajdujące się w pociągach gaśnice. Sprawcami dewastacji czterech pociągów Polregio okazali się dwaj nastolatkowie. Wstępne straty wynoszą pół miliona złotych. Biorąc pod uwagę inflację i perspektywę wielomiesięcznych napraw, koszty znacznie mogą wzrosnąć.
Zniszczeń w takich skali w pociągach Polregio do tej pory nie było – komentuje całe zajście Justyna Grzesik, rzeczniczka prasowa poznańskiego oddziału Polregio. To właśnie do niego należy tabor zniszczony na bocznicy kolejowej w Lesznie.
Sprawcami okazali się 12- oraz 14-latek. Nastolatkowie powybijali szyby zewnętrzne oraz reflektory, a gdy dostali się do środka wagonów, rozpoczęli dalszą demolkę. Wybili szyby wewnętrzne, elementy pulpitu maszynisty, a także uruchomili gaśnice.
– Rozmiar uszkodzeń jest bardzo duży – mówi asp. Szt. Monika Żymełka, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lesznie.
Zniszczone pociągi Polregio
Do sprawy wytypowano dwóch chłopców w wieku 12 i 14 lat. Zostali oni przesłuchani w towarzystwie opiekunów prawnych. Przyznali się do uszkodzenia mienia. Sprawa trafi teraz do sądu rodzinnego i nieletnich.