Tylko w pierwszym półroczu 2022 r. w Poznaniu doszło do 190 zderzeń samochodów z tramwajami. Powodem kolizji najczęściej było wymuszenie pierwszeństwa lub niezachowanie ostrożności na drodze.
MPK Poznań oraz Komenda Miejska Policji w Poznaniu prowadzą kolejną odsłonę akcji profilaktyczno-informacyjnej „Rozejrzyj się i ŻYJ!”. Ta edycja skierowana jest do kierowców samochodów, którzy nie zawsze są świadomi skutków zderzenia z tramwajem. Pojazd szynowy, jadąc z prędkością ok. 50 km/h zatrzyma się dopiero po 60 metrach. Gdy warunki atmosferyczne są trudne, a tory oblodzone lub mokre, droga hamowania się wydłuża.
– Okres jesienno-zimowy to szczególnie trudna dla komunikacji tramwajowej pora roku -mówi Krzysztof Dostatni, prezes Zarządu MPK Poznań. – Dlatego właśnie w tym czasie rozpoczynamy drugą edycję kampanii “Rozejrzyj się i ŻYJ!”. Chcemy przypomnieć uczestnikom ruchu, że w zderzeniu z tramwajem nie mają szans, poprzez nierozważne zachowania narażają nie tylko siebie, ale i osoby korzystające z komunikacji miejskiej.
Najczęściej do wypadków z udziałem samochodu i tramwaju, w pierwszym półroczu 2022 r., dochodziło na ul. Dąbrowskiego, Głogowskiej, Grunwaldzkiej, Starołęckiej, Jana Pawła II i rondzie Środka.
Jak wynika z przepisów ruchu drogowego, kierujący pojazdem, zbliżając się do skrzyżowania równorzędnego, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pojazdowi nadjeżdżającemu z prawej strony, a jeżeli skręca w lewo – także jadącemu z kierunku przeciwnego na wprost lub skręcającemu w prawo. Tego przepisu nie stosuje się do pojazdu szynowego, który ma pierwszeństwo w stosunku do innych pojazdów, bez względu na to, z której strony nadjeżdża.
– Kierowcy przed wjazdem na przejazd tramwajowy zawsze powinni upewnić się, czy nie nadjeżdża pojazd szynowy – mówi Anna Bręk, zastępca naczelnika Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu. – I chodzi nie tylko o sam fakt przestrzegania przepisów, ale także o życie i zdrowie wielu osób. Zderzenie samochodu z tramwajem może mieć fatalne skutki nie tylko w odniesieniu do osób podróżujących autem, ale i podróżujących środkiem komunikacji zbiorowej. Dlatego zależy nam na budowaniu wśród uczestników ruchu świadomości, że tramwaj potrzebuje do zatrzymania znacznie dłuższej drogi hamowania, aniżeli na przykład samochód.
Co w sytuacji zagrożenia kolizją może zrobić motorniczy? Praktycznie nie ma wiele możliwości.
– Motorniczy nie ma możliwości wykonania żadnego innego manewru niż tylko użycie dzwonka a w skrajnych przypadkach wdrożenie nagłego hamowania, które pozwala uniknąć stłuczki bądź osłabić zderzenie, ale jednocześnie doprowadza do tego, że pasażerowie przewracają się, spadają z siedzeń, uderzają się o poręcze czy urządzenia, doznając nieraz ciężkich urazów – mówi Krzysztof Dostatni: – Nasza kampania ma na celu ograniczenie do minimum takich sytuacji. Poprzez filmy edukacyjne, ulotki oraz specjalnie oklejony tramwaj będziemy ostrzegać przed takimi sytuacjami.