Stadler dostarczy dla nowozelandzkiej kolei KiwiRail 57 lokomotyw spalinowych nowej generacji, które obsługiwać będą przewozy towarowe oraz pasażerskie. Kontrakt wart jest 403 mln dolarów.
– Najnowocześniejsze lokomotywy Co’Co z nadwoziem samonośnym (fr. monocoque) dostosowane zostaną do wymagań kolei państwowych, a jednocześnie wyposażone będą w sprawdzone w praktyce komponenty i systemy – poinformowali przedstawiciele firmy Stadler, ogłaszając 11 października szczegóły zamówienia.
Lokomotywy o rozstawie osi 1 067 mm będą spełniać normy emisji spalin EU Stage V. Producent zainstaluje w pojeździe technologie pokładowe optymalizujące zużycie energii, m.in. system automatycznego uruchamiania/zatrzymywania silnika czy system ograniczania zużycia energii. Diagnostyka pokładowa dostarczać będzie w czasie rzeczywistym także informacje wspomagające konserwację predykcyjną.
Jak informuje producent, moc znamionowa 3 MW umożliwi KiwiRail prowadzenie pociągów przy użyciu jednej lokomotywy, potencjalnie zmniejszając emisję CO2 floty o 20 proc. do 25 proc.
Lokomotywy produkowane będą w fabryce Stadlera w hiszpańskiej Walencji. Do Australii dostarczone zostaną między 2024 a 2026 r.
– Pojazdy rozpoczną nową erę kolei w kraju – powiedział Greg Miller, Dyrektor Generalny Grupy KiwiRail. – Najnowszej generacji lokomotywy zmienią działalność KiwiRail w zakresie przewozu towarów w Nowej Zelandii. W tej chwili średni wiek naszej 65-pojazdowej floty to 47 lat. Niektóre z nich przeszły trzy kompletne modernizacje, co wiązało się ze znacznymi kosztami.
Jak dodaje Greg Miller, wysokiej jakości lokomotywy od Stadlera pozwolą zwiększyć niezawodnośc usług KiwiRail w Nowej Zelandii. Niskoemisyjne pojazdy wpisują się także w plan przewoźnika, który zakłada, że do 2050 r. koleje staną się neutralne pod względem emisji zanieczyszczeń.
– Jesteśmy dumni z podpisanego kontraktu – pierwszej umowy z Nową Zelandią – mówi dr Ansgar Brockmeyer, wiceprezes firmy Stadler. – Dzięki naszemu doświadczeniu i szerokiemu portfolio modułowych rozwiązań w zakresie pojazdów, a także zaangażowaniu w transport ekologiczny, widzimy możliwość zapewnienia KiwiRail i nowozelandzkiej mobilności dodatkowych korzyści. To początek dobrej współpracy.