Nie żyje 18-latek, który wpadł pod pociąg relacji Warszawa-Olsztyn. Co młody mężczyzna robił przy torach? Jak ustaliła policja, wykonywał prace porządkowe.
Do wypadku doszło w środę 26 kwietnia, nieopodal miejscowości Pikus (woj. warmińsko-mazurskie). Młody mężczyzna prowadził przy torach prace porządkowe – wycinał zbędną roślinność. Prawdopodobnie maszyna, którą używał do pracy, zagłuszyła nadawane przez maszynistę sygnały ostrzegawcze.
18-latek zginął na miejscu. Jak informują służby ratunkowe, śmierć nastąpiła w skutek wielonarządowych obrażeń ciała.
Dokładne przyczyny oraz okoliczności zdarznia wyjaśni policja pod nadzorem prokuratora.
Źródło: PAP