Kierownik pociągu Kraków – Szczecin poinformował policjantów o dwójce chłopców narodowości ukraińskiej, którzy podróżowali bez opiekuna. Jak się okazało, ich matka opuściła na chwilę chłopców na jednej ze stacji postojowych. Nie zdążyła wrócić na czas do odjeżdżającego składu. Do momentu odnalezienia matki, dziećmi zaopiekowali się funkcjonariusze.
Sytuacja miała miejsce w poniedziałek, 28 lutego w Krzeszowicach. Policjanci, poinformowani o obecności w pociągu dwóch chłopców jadących bez opiekuna, natychmiast przyjechali na stację kolejową. Tam zaopiekowali się 6- oraz 13-latkiem. Chłopcy trafili na posterunek, gdzie otrzymali ciepły posiłek.
– Na prośbę funkcjonariuszy, pomocy również udzieliły osoby z punktu pomocy uchodźcom z Ukrainy. Z chłopcami rozmawiali: nauczycielka delegowana do pracy przy uchodźcach, koordynator ds. uchodźców na terenie Gminy Krzeszowice oraz Pan Włodzimierz obywatel Ukrainy, który pomagał w tłumaczeniu – relacjonują policjanci.
W rozmowie z chłopcami policjanci ustalili, że pochodzą z rejonu Lwowa i podróżowali z mamą do Szczecina, gdzie mieszka, a także pracuje ich tata.
Do rozdzielenia rodziny doszło na dworcu w Krakowie, w trakcie pakowania bagaży. Matka została na peronie, zaś chłopcy – w momencie odjazdu – byli w pociągu.
O incydencie powiadomiony został Komisariat II Policji w Krakowie. Tamtejsi mundurowi odnaleźli matkę chłopców i przetransportowali ją do Krzeszowic.
Po przybyciu matki, rodzina udała się do Szkolnego Schroniska Młodzieżowego w Krzeszowicach. Tam zaopiekowano się nimi i umożliwiono spędzenie nocy w komfortowych warunkach. Dzisiaj wyruszyli szczęśliwe w dalszą podróż do Szczecina.