Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski przedstawił strategię rozwoju transportu w mieście. Nowy plan ma do 2050 r. skomunikować wszystkie 18 dzielnic. Nie jest to jednak jedyne usprawnienie, które zostanie wprowadzone wraz z nową strategią.
Rozbudowa połączeń i szybszy dojazd
Trwające obecnie prace nad nowym studium rozbudowy transportu szynowego w Warszawie mają sprzyjać rozwojowi miasta. Liczba stacji zwiększy się z 39 do 103, a tory zostaną wydłużone z 42 do 113 km. Każda z 18 dzielnic będzie obsłużona transportem szynowym – dzielnice Wawer i Rembertów będą miały pośredni dostęp do metra.
Planuje się również rozbudowę I linii metra relacji Kabat–Młociny, gdzie powstaną dodatkowe stacje – pl. Konstytucji (rejon skrzyżowania ulic Marszałkowskiej i Wilczej) oraz Muranów (rejon skrzyżowania ulic gen. W. Andersa i M. Anielewicza). Rozbudowana zostanie także II linia metra relacji Ursus Niedźwiadek–Marymont.
Pięć linii metra
Powstaną trzy kolejne linie metra – Stadion–Żwirki i Wigury (M3), Tarchomin–Wilanów (M4) oraz Szamoty–Gocławek (M5).
Obecnie poruszając się tramwajem z okolic ratusza Tarchomina na Wolę i ronda Daszyńskiego musimy jechać ok. 35 min. Rozbudowa czwartej linii metra skróci czas dojazdu do biznesowej części miasta do 18 min. Z Wilanowa na Plac Zawiszy czas dojazdu zostanie skrócony z 36 min. do 25 min. Szczególnie dużo czasu zaoszczędzą pasażerowie trasy Wilanów–Centrum, ponieważ aktualny czas przejazdu to 31 min., a po wdrożeniu planu i umożliwieniu przesiadek liniami M4 i M1, podróż zajmie 18 min.
Budowa linii M5 to usprawnienie podróży mieszkańcom dzielnicy Ursus i osiedli Skorosze w kierunku placu Konstytucji. Obecnie trzeba jechać 42 min., a nowa linia umożliwi przedostanie się tam w ciągu 19 min.
– Przeanalizowaliśmy 710 km przebiegów linii metra i tramwajowych. Rozbudowa metra jest możliwa dzięki wsparciu unijnemu, a zasady jego przyznawania wymagają odpowiednich napełnień i spełnienia odpowiednich wskaźników. Dlatego też patrzyliśmy na liczbę pasażerów – ile osób może zostać przewiezionych. Uwzględniliśmy docelową strukturę przestrzenną miasta, liczbę mieszkańców i miejsc pracy, planowaną sieć połączeń autobusowych i kolejowych oraz ruch z aglomeracji. Na tej podstawie rekomendujemy do 2050 r. pięć linii metra. To najbardziej efektywny i optymalny wariant, podparty analizami. Osiągnął on najwyższy wskaźnik efektywności ekonomicznej i analizy wielokryterialnej. Mamy czytelny układ linii z wygodnymi przesiadkami – mówi Rafał Trzaskowski, prezydent miasta.
Z przeprowadzonych analiz, które zlecił ratusz, linia M4 ma notować przepływy rzędu 19 tys. pasażerów na godzinę w rejonie placu Zawiszy (najlepszym odcinku). Warto dodać, że aktualnie takich wyników nie osiąga obecnie linia M1 – jest to ok. 14-15 tys. Planuje się, że linie M3 i M5 mają mieć przepływy kolejno do 6 tys. i do 10 tys.
Piętrowe stacje
Budowa linii M4 obejmie również budowę stacji na Służewcu, gdzie obecnie są centra handlowe, biurowce i nowe osiedla. Linia M5, według planu, przebiegnie m.in. pod mocno zabudowanym Śródmieściem Południowym, gdzie mieszczą się zachowane z II wojny światowej zabytkowe kamienice. Rozwiązaniem w lokalizacjach, gdzie powierzchnia terenu jest ograniczona, jest budowa stacji piętrowych, dwupoziomowych. Zakłada się również możliwość budowy tuneli metra jeden nad drugim. Są to techniczne rozwiązania, które do tej pory nie funkcjonowały w mieście. Dwupoziomowe stacje znajdziemy na Solcu, w rejonie Pięknej, placu Konstytucji oraz na Koszykach.
– To efekt doświadczeń z funkcjonowania przesiadek między I a II linią. Stacje mają być estetyczne, przyjazne dla środowiska, sensowne pod względem kosztu i oszczędne w eksploatacji – mówi Trzaskowski.