„Zacznijmy od korytarzy, aby maszynista z Budapesztu potrafił porozumieć się po angielsku i węgiersku, na Słowacji po słowacku i angielsku itd. Tak jak to działa w lotnictwie” – powiedział prezydent AROS i dodał, że celem nie jest eliminacja języków regionalnych, ale ich uzupełnienie o angielski i tym samym standaryzacja komunikacji w całej Europie. „W ramach tego stołu pokazaliśmy, że to możliwe” – podsumował moderator Jan Sechter.