Z powodu zadymienia jednego wagonu, pociąg PKP Intercity „Przemyślanin” ma ponad dwie godziny opóźnienia. Do incydentu zadysponowano straż pożarną. Żadnemu z pasażerów nic się nie stało.
Do zdarzenia doszło w składzie Intercity relacji Świnoujście – Przemyśl. Na stacji w Podłężu, niedaleko Krakowa, w jednym z wagonów pojawił się dym. O zajściu pasażerowie poinformowali załogę pociągu, która opanowała sytuację. Skład się zatrzymał, a na miejsce zadysponowano straż pożarną.
Incydent wpłynął na spore opóźnienia. Pasażerowie zostali ewakuowani z pociągu i przesiadają się do innych składów, jadących w kierunku Tarnowa i Rzeszowa.
Wagon, w którym doszło do awarii, został odłączony od reszty składu. Na odcinku od stacji Bochnia do stacji Przemyśl Główny przewoźnik odwołał połączenie.
Przyczyny i okoliczności zajścia zbada specjalnie powołana komisja.