Ponad 40% firm deklaruje, że przeniesie swoje ładunki na kolej, jeśli osiągnie ona neutralność klimatyczną. Nie jest to zaskakujące, w sytuacji w której połowa przedsiębiorców już teraz musi spełniać rygorystyczne wymagania dotyczące ekologii w swoich łańcuchach logistycznych. A presja w tym zakresie z roku na rok rośnie. Dlatego kolej, która już dziś jest elektromobilna, a wkrótce będzie napędzana energią głównie ze źródeł odnawialnych, to przyszłość niskoemisyjnego transportu.
Instytut Badań Rynkowych i Społecznych (IBRIS) przeprowadził na zlecenie Fundacji ProKolej, ogólnopolskie badania postrzegania transportu kolejowego przez przedstawicieli biznesu. W opinii managerów odpowiadających za kontraktowanie przewozów towarowych w dużych przedsiębiorstwach niski ślad węglowy transportu jest jednym z sześciu najważniejszych kryteriów, na które zwraca się uwagę przy wyborze dostawcy usług przewozowych. Dla biznesu tradycyjnie ważny jest koszt, terminowość, punktualność, dostępność i bezpieczeństwo.
– Ekologia to impuls do zdecydowanego zwiększenia zainteresowania przewozami kolejowymi. A fakt, że pociągi to najbardziej przyjazny dla środowiska sposób transportu osób i towarów będzie w coraz większym stopniu wpływał na decyzje biznesowe, kształtujące przyszłe łańcuchy logistyczne – dr Jakub Majewski, Prezes Fundacji ProKolej.
Ekologia jest w tym zestawie elementem nowym
za to najszybciej rosnącym. Aż 80% ankietowanych potwierdza, że osiągnięcie celu neutralności klimatycznej przez kolej zwiększy jej atrakcyjność i konkurencyjność względem innych środków transportu. Już dziś 47% firm musi raportować informacje związane z działaniami na rzecz ochrony środowiska. Częściowo jest to wymóg prawa unijnego i krajowego, ale coraz częściej obowiązek ten narzucają strategiczni klienci. Dlatego 42% firm deklaruje zainteresowanie zwiększeniem skali przewozów kolejowych, jeśli transport kolejowy osiągnie neutralność klimatyczną. A zdaniem co trzeciego ankietowanego przesunięcie ładunków na transport kolejowy podnosi wartość ekologiczną produktów finalnych.
Sytuacja, w której na polskim rynku transportowym dominują przewozy drogowe nie jest korzystna ani dla środowiska, ani dla mieszkańców kraju. Samochody są wprawdzie najłatwiej dostępne, ale odpowiadają za emisję dwóch trzecich pyłów, niemal 72% CO2 i 84% tlenków azotu. Alternatywę w postaci znacznie bardziej ekologicznych pociągów blokuje jednak ograniczona dostępność oraz problemy towarzyszące przeładunkom. Dlatego dwie trzecie menedżerów odpowiedzialnych za logistykę uważa, że kolej i jej infrastrukturę należy rozwijać w pierwszej kolejności. Bo jako pierwsza ma ona szansę osiągnąć zeroemisyjność.
Sektor kolejowy ma przed sobą kluczowy moment
aby dokonać zielonej transformacji i odpowiedzieć na wymagania rynku, które będą w coraz większym stopniu uwzględniały kryteria środowiskowe. Odpowiedzią na te oczekiwania jest program Zielona Kolej, realizowany przez firmy zrzeszone w Centrum Efektywności Energetycznej Kolei. Ambitny plan zakłada że odnawialne źródła energii będą napędzać połowę pociągów już 2025 r. W 2030 r. już tylko 15% energii trakcyjnej będzie pochodzić z węgla, a docelowo udział źródeł odnawialnych przekroczy 95%.