Niemiecka policja udaremniła sprzedaż 40 karabinów, wykradzionych przez obywateli Białorusi z jednego z pociągów. Do zdarzenia doszło w mieście Maschen w Niemczech – informuje „Die Welt”.
Broń, znajdująca się w pociągu trafić miała do składu w Bawarii. Wyprodukowana została w Chinach, a do Niemiec trafiła drogą morską, przez port w Hamburgu. W trakcie transportu, z pociągu towarowego zniknęło 40 półautomatycznych karabinów Kögel BK4. Jak się okazało, ukradli je obywatele Białorusi, którzy chcieli sprzedać broń przez internet.
Kradzież była wcześniej zaplanowana, bowiem Białorusini przyjechali specjalnie do Dolnej Saksonii, gdzie zatrzymał się pociąg. Napadu dokonali nocą, wynosząc z pokładu pudła z karabinami. Zachowując środki ostrożności, zakopali je w pobliżu stacji.
Broń odnalazły psy tropiące, po zapachu uzyskanemu z jednej z rękawiczek, pozostawionych w pociągu przez złodziei.
Obywatele Białorusi po kradzieży opuścili kraj. Setki kilometrów od miejsca zdarzenia publikowali w darknecie informację o chęci sprzedaży karabinów.
Kilka tygodni później Białorusini wrócili po broń, zastali jednak w dole puste kartony. Zostali zatrzymani przez niemiecką policję na gorącym uczynku. Sprawcami okazali się mężczyźni w wieku 30 i 45 lat.
Dokładne okoliczności zajścia wyjaśnia niemiecka policja. Pod analizę poddano m.in. to, skąd złodzieje mieli informację o znajdującej się w pociągu broni.
Źródło: Die Welt, Interia