Statek transportujący odpady radioaktywne, który wyruszył z Sellafield w Wielkiej Brytanii, dotarł do niemieckiego portu Nordenham. Następnie substancje zostały załadowane na pociąg i przewiezione na teren nieczynnej elektrowni jądrowej Biblis, kilkaset kilometrów na południe od Frankfurtu, gdzie będą składowane. Przeciwko temu importowi protestowali lokalni aktywiści.
Do naszego zachodniego sąsiada trafiło łącznie sześć kontenerów z radioaktywnymi odpadami. Każdy zawierał 28 pojemników z niebezpieczną substancją. Transport rozpoczął się drogą morską, jednak do miejsca składowania kontenery przewiezione zostały pociągiem. Na trasie przejazdu protestowali aktywiści.
W lokalnych mediach pojawiły się zdjęcia pociągu wykonane kamerą termowizyjną. Fotografie obrazują skalę promieniowania przewożonych substancji.
W 2011 r. niemiecki rząd zdecydował porzucić własny program atomowy. Decyzja ta zapadła po katastrofie w japońskiej elektrowni jądrowej w Fukushimie.