Zakopiańska policja prawdopodobnie uratowała życie kobiecie, która po kłótni z mężem postanowiła wrócić do domu idąc torowiskiem. 42-letnia turystka została w porę lokalizowana i zabrana przez funkcjonariuszy w bezpieczne miejsce.
W poniedziałek 6 lutego, około godz. 5.00 do policjantów wpłynęło zgłoszenie o kobiecie biegnącej po torach stacji w rejonie osiedla Spyrkówka. Jej zachowanie obserwowali pracownicy ochrony tymczasowego dworca kolejowego.
Funkcjonariusze natychmiast ruszyli na miejsce.
– Po chwili zauważyli kobietę idącą torowiskiem w stronę Poronina. Kiedy policjanci podeszli do kobiety, okazało się, że nic jej nie jest i z rozbrajającą szczerością odpowiedziała, że wraca do domu. Kobieta tłumaczyła, że pokłóciła się z mężem i nie zamierza dłużej zostać w Zakopanem. Dało się zauważyć, że kobieta jest pod wpływem alkoholu – relacjonują funkcjonariusze zakopiańskiej policji.
Policjanci zabrali kobietę z torowiska, a po ustaleniu miejsca zakwaterowania przekazali pod opiekę trzeźwej osoby. Tym razem pomoc przyszła na czas. Gdyby nie policjanci, kobieta mogłaby wtargnął pod jadący pociąg lub poważnie wychłodzić organizm.