Z Arturem Fryczkowskim, wiceprezesem zarządu ALSTOM Konstal SA w Polsce, rozmawialiśmy o kolei high-speed w kontekście Centralnego Portu Komunikacyjnego, wodorze i umowie z PKN Orlen oraz sytuacji geopolitycznej w Europie.
Budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego to nie tylko lotnisko – to także rozwój infrastruktury kolejowej. Pana zdaniem, czy inwestycja pozwoli Polsce wejść do światowej czołówki linii Kolei Dużych Prędkości?
Polska kontynuuje inwestycje w rozwój sieci kolejowej. Kołem zamachowym dla rozwoju krajowego systemu kolei dużej prędkości jest Centralny Port Komunikacyjny. Mówimy o 200 pociągach i ok. 1 600 km nowych torów. Dodatkowo rząd chce również zwiększyć budżet programu Kolej Plus – z 5,6 mld zł do ponad 11 mld zł. Dzięki temu możliwe będzie dofinansowanie 34 projektów inwestycyjnych, zamiast planowanych wcześniej 17. Chodzi o realizację inwestycji liniowych – tj. modernizację lub budowę nowych linii kolejowych, w tym mijanek czy łącznic kolejowych.
Te inwestycje, w połączeniu ze środkami z ostatnio zaakceptowanego Krajowego Programu Odbudowy z pewnością sprawią, że Polska wydostanie się z kolejowego ogona Europy. Do czołówki europejskiej tj. Hiszpanii czy Francji jeszcze nam trochę brakuje.
Znając zarówno polską specyfikę, jak i założenia szprych kolejowych, na co Pana zdaniem trzeba zwrócić uwagę podczas dialogu technicznego? Jaki tabor Alstom sprawdziłby się na liniach KDP w Polsce?
Alstom w Polsce jest obecny od 1997 roku, obchodzimy w tym roku 25-lecie. Przez te 25 lat aktywnie bierzemy udział w transformacji Polski i transformacji polskiej gospodarki. Od 2014 z powodzeniem zbieramy też doświadczenie w oparciu o Pendolino w Polsce. Mamy najdłuższe doświadczenie w zakresie high speed i prawie połowa floty pociągów dużych prędkości na świecie pochodzi od Alstom. Jeżdżą po całym świecie (USA, Chiny, Afryka, Europa), są w pełni interoperacyjne; obecnie przekraczają 19 europejskich granic.
W Polsce możemy mówić o dwóch oferowanych wersjach – dla obecnej infrastruktury, lub dla tej która będzie dopiero budowana. W zależności od tego jak operator, czyli Polskie Linie Kolejowe czy przewoźnik – PKP Intercity czy spółka CPK będzie zamierzało to realizować. Jesteśmy w stanie pojawić się z odpowiednią ofertą. Jeżeli chodzi o produkty to jesteśmy w stanie zaoferować w Polsce wszystko to co świat już ma. Oferta i szczegóły pociągów dużych prędkości rozwijamy cały czas.
Czy myśleliście o stworzeniu dedykowanych pociągów dla szprych?
Wszystko jest na stole, aczkolwiek nasza obecna oferta produktowa jest bardzo bogata i z pewnością będziemy w stanie dopasować się do wymagań zamawiającego. Istotnym czynnikiem może być osiągana prędkość. CPK przedstawił założenia linii z Warszawy do Łodzi, gdzie pociągi powinny się poruszać z prędkością 250 km/h z opcją do 350 km/h. Taki sprzęt jest w naszym porfolio i możemy go dostarczyć.
Kilka lat temu na tory wyjechały wyprodukowane przez Alstom pociągi Pendolino. Czy Pana zdaniem Pendolino, które było jakościową rewolucją na polskich torach, przetrwał próbę czasu?
Pendolino ma jedne z największych osiągnięć i spuściznę w branży pociągów dużych prędkości – od 1980 r. sprzedano ponad 530 pociągów w 11 krajach, które są eksploatowane w 15 krajach, w różnych systemach zasilania (3kV, 15 kV i 25kV), są interoperacyjne i wyposażone w opcję przechylania umożliwiającą skrócenie czasu podróży nawet o 30% na liniach krętych. W sumie na polskich torach jeździ 20 pociągów Pendolino pokonujących dziennie 21 000 km i odwiedzających 34 polskie miasta. Liczymy na więcej.
W Pana opinii, czy wprowadzenie KDP stanie się rewolucją czy ewolucją?
To będzie ewolucja. Nie da się budować wszystkich tras jednocześnie i uruchomić wiele nowych połączeń tego samego dnia. Jako społeczeństwo polubiliśmy na nowo kolej dzięki tzw. „efektowi Pendolino”. Jest to jednak ciągle dostępne na głównych trasach. W miarę upływu czasu będą dodawane kolejne. Więc można powiedzieć, że zasięg zwiększał się będzie ewolucyjnie. Natomiast rewolucja jakościowa nastąpiła wraz z pojawieniem się Pendolino. Teraz musimy ten efekt rozszerzać na nowe obszary kraju.
Alstom rozpoczyna współprace z PKN Orlen dotyczącą uruchomienia na liniach regionalnych pociągów wodorowych. Czy perspektywa dwuletnia to realny termin czy jeszcze marzenie?
Bardzo byśmy chcieli, żeby to były dwa lata i po naszej stronie robimy wszystko w tym kierunku. Podpisane porozumienie z PKN Orlen otworzy drogę do oferowania przez Alstom pociągów napędzanych wodorowymi ogniwami paliwowymi wraz z zabezpieczeniem dostaw paliwa wodorowego i koniecznej infrastruktury, w tym magazynowania i dystrybucji wodoru na polskim rynku.
