Jeżeli chodzi o oczekiwania wobec świata nauki – dziś w Polsce nie ma specjalistów od ETCS. Od wielu lat brakuje także osób mających wiedzę z zakresu systemów przytorowych i on-boardowych związanych z ETCS. Politechniki w Polsce powinny już dziś kształcić w tym kierunku, by za kilka lat na rynku nie zabrakło ekspertów. To na ich barkach będzie bowiem leżała cyfrowa przyszłość kolejowych systemów. W technikach kolejowych muszą powstać od września kierunki związane z telekomunikacją, automatyką cyfrową.
Na początku maja w siedzibie PKP Polskich Linii Kolejowych spotkał się Pan z przedstawicielami operatorów telefonii komórkowej w Polsce. Czy to oznacza chęć wykorzystania instalacji masztowej w procesie cyfryzacji kolei?
Trzy tygodnie temu, po raz pierwszy w historii spółki, odbyło się spotkanie mojego zespołu z przedstawicielami telefonii komórkowych (MNO). Podjęliśmy rozmowy wspólnie, jako operatorzy sieci krytycznych usiedliśmy pierwszy raz do stołu. Rozmawialiśmy z MNO nad wykorzystaniem istniejących już masztów, które są zlokalizowane przy sieci kolejowej w Polsce. Nie widzę bowiem sensu budować kolejnych masztów dla sytemu FRMCS – następcy GSM-R , skoro sporo masztów już stoi. Choć jeszcze projekt budowy GSMR będzie trwał min. 4 lata, już dzisiaj mój zespół planuje i rozmawia z MNO o FRMCS.
Proces formalno-prawny pozyskania przez operatora telefonii komórkowej miejsca pod maszt trwa od 12 do 18 miesięcy. W branży kolejowej pozyskanie takiego miejsca trwa od 25 do 36 miesięcy. Wspólne działania, które skrócą czas oczekiwania na projekt, są niezbędne. W ten sposób, wspólnie z operatorami, rozpoczniemy za kilka lat budowę systemu FRMCS. Cieszy mnie fakt poligonów testowych związanych z FMRCS które powstają w Polsce. Na pewno PKP PLK S.A. dołączy do tych poligonów, aby wspierać i uczyć się nowego systemu cyfrowej łączności już teraz.
FRMCS zaprojektowany został jako następca systemu GSM-R, który dopiero zostanie w Polsce zbudowany…
Jeżeli chodzi o łączność, to polska kolej nadal jest w latach osiemdziesiątych XX wieku. Nie żartowałem, że musimy zacząć od zera. Jednak już na starcie zrobiliśmy milowy krok, dzięki któremu pracownicy PKP PLK wrócili do Europy. W poprzednich latach praktycznie nikt z naszej strony nie brał udziału w grupach roboczych w UIC w Paryżu związanych z tworzeniem FRMCS. Dziś jest to już możliwe, a co najważniejsze – pierwsze spotkania za nami. Wracamy do gry. Rozmawiamy z przemysłem, szkolimy się.
Musimy postawić system GSMR, planujemy FRMCS, dodatkowo wynajmiemy nasze maszty operatorom sieci komórkowych, by w przyszłości to oni udostępnili nam swoje dla FRMCS. Tak już dzieje w Europie i na świecie. Co ważne, jeżeli zbudujemy system wspólnie z operatorami MNO, raz na zawsze rozwiążemy problem dostępności Internetu w pociągach i dodatkowo zapewnimy pokrycie białych plam wzdłuż torów kolejowych w Polsce. Pasażerowie PKP InterCity czy też Kolei Regionalnych (Marszałkowskich) mocno to odczują w transferach danych i dostępności do usług. To wszystko dla wspólnego celu Cyfrowej Kolei Przyszłości.
Cyfryzacja kolei ruszyła. Jakie będą najbliższe działania w tym kierunku?
Przed nami pierwsze spotkanie Rady Polityki IT Grupy PKP S.A. W PKP PLK Pierwszy raz w historii spółki pracujemy nad dokumentem transformacji cyfrowej. Określimy jej wygląd w skali krótkoterminowej, średnioterminowej i długoterminowej. Jest to niezbędne, byśmy wszyscy wiedzieli, w jakim kierunku zmierzamy. Musimy zacząć myśleć o outsourcingu niektórych systemów cyfrowych.