Bardzo niebezpieczny wypadek miał miejsce w czwartkowe popołudnie w Mirkowie koło Wrocławia. Pociąg zderzył się z dwoma samochodami osobowymi.
Do zdarzenia doszło ok. godziny 17.00 w czwartek w Mirkowie, na torach przy ul. Kiełczowskiej, w pobliżu sklepu Leroy Merlin. Mimo zamkniętych rogatek, dwa auta dostały się na torowisko, po którym przemieszczał się akurat pociąg towarowy. Jak wynika z dotychczasowych ustaleń, jeden z kierowców nie zachował należytej ostrożności przed przejazdem kolejowym. W wyniku pomyłki z impetem wjechał w drugie auto i wepchnął je tuż pod przejeżdżający skład. Sam również znalazł się na trasie pociągu i uległ podobnemu w skutkach wypadkowi. Po zderzeniu, mocno zniszczone auta wylądowały na nasypie przy torach.
– Osoba, która chciała cofnąć i udostępnić wyjazd z ul. Kolejowej, pomyliła D z R w automatycznej skrzyni biegów. W efekcie wepchnęła forda, który stał przed nią wprost pod nadjeżdżający pociąg – podaje internetowy profil Mirkowa.
Szczęśliwie skład towarowy jechał z niewielką prędkością, co wpłynęło na ograniczenie rozmiaru strat. Auta zostały co prawda mocno uszkodzone, lecz pasażerowie odnieśli tylko powierzchowne obrażenia. Trzy osoby przewieziono karetkami do szpitala, jedną zaś opatrzono na miejscu.
W akcji służb brało udział pogotowie ratunkowe, 6 zastępów strażaków oraz policja. Działania zakończyły się po godz. 18. Ruch odbywa się już bez przeszkód.