RK: Kiedy pierwsze składy pojawią się na torach?
RS: Pierwsze pociągi zostaną nam dostarczone w IV kwartale 2019 r. i pojadą z Warszawy do Działdowa. Wraz z pojazdami KM otrzymają symulator. Pozostałe pojazdy będą dostarczane sukcesywnie. Ostatni musi nam zostać przekazany do 30 czerwca 2022 r. 55 szt. pięcioczłonowych ezt jest przewidzianych do obsługi relacji w Warszawskim Obszarze Funkcjonalnym (Warszawa i 39 ościennych gmin), tj.: Warszawa – Tłuszcz (16 ezt), Góra Kalwaria – Czachówek – Warszawa – Modlin (15 ezt), Sochaczew – Warszawa – Celestynów (12 ezt), Skierniewice – Warszawa – Mińsk Mazowiecki (12 ezt). Natomiast 10 nowych dwuczłonowych ezt, których zakup jest w fazie procedowania, zostało przewidzianych do obsługi relacji: Radom – Dęblin, Radom – Skarżysko-Kamienna, Radom – Drzewica, Radom – Warka. Zadanie to jest związane z budową punktu utrzymania pojazdów kolejowych w Radomiu.
RK: Pozostając w obszarze taboru – KM ma problemy ze sprzedażą starych EN57. Czy jeszcze liczycie na ich zbycie czy też macie jakieś inne plany?
RS: Kwestia sprzedaży jednostek EN57 jest ciągle otwarta. Nie wycofaliśmy się z możliwości sprzedaży, wciąż są podmioty, z którymi rozmawiamy. Mam nadzieję, że rozmowy będą owocne, bo nie przewidujemy modernizacji tych pojazdów.
RK: KM dość krytycznie odniosło się do projektu cennika PKP
Polskich Linii Kolejowych. Jakie uwagi zgłosiliście Prezesowi UTK?
RS: Uwagi dotyczą dwóch kwestii: wzrostu kosztów dostępu do infrastruktury kolejowej dla najlżejszych pociągów spółki KM, obsługiwanych głównie przez jedno- i dwuczłonowe autobusy szynowe, oraz wzrostu opłat za dostęp do linii drugorzędnych i mających znaczenie lokalne.
W przypadku wzrostu opłat do infrastruktury dla najlżejszych pociągów KM należy zaznaczyć, że takie pojazdy stanowią ok. 7 proc. zaplanowanej do realizacji rocznej oferty przewozowej spółki KM, przy czym w ich przypadku ustalony przez spółkę KM wzrost opłat wyniesie blisko 40 proc. W efekcie za przejazd tego typu pociągów spółce KM przyjdzie zapłacić o około 2 mln zł więcej względem aktualnie realizowanego rozkładu jazdy pociągów.
Ustalony przez nas niemal 40-procentowy wzrost opłat za dostęp do infrastruktury kolejowej dla pociągów lekkich jest na tyle kontrowersyjny, że w żaden sposób nie znajduje odzwierciedlenia w zwiększeniu wartości nakładów finansowych koniecznych do ponoszenia przez zarządcę, związanych z usuwaniem skutków oddziaływania lekkich pociągów na infrastrukturę kolejową. Należy zauważyć, że oddziaływanie statyczne i dynamiczne na infrastrukturę kolejową wywoływane przez lekkie pojazdy kolejowe jest, relatywnie rzecz ujmując, wielokrotnie niższe od wywoływanego przez konwencjonalne składy pociągów pasażerskich, nie mówiąc o pociągach towarowych.
Nie zgadzamy się także z podwyżką opłat za dostęp do linii drugorzędnych i mających znaczenie lokalne. Problem ten, w przypadku spółki KM, dotyczy linii kolejowych: nr 10 Tłuszcz – Legionowo, nr 27 Nasielsk – Sierpc, nr 31 Siedlce – Czeremcha, nr 33 Kutno – Płock – Sierpc, nr 29 Tłuszcz – Ostrołęka oraz nr 22 Radom – Drzewica, w odniesieniu do których szacowany koszt dostępu dla rozkładu jazdy pociągów 2018/2019 będzie zdecydowanie wyższy względem opłat należnych za realizację obecnego rozkładu jazdy pociągów.
Pragnę podkreślić, że uprawomocnienie się cennika spowoduje znaczące podwyżki opłat za dostęp do linii kolejowych, na których jest wykonywana stosunkowo niewielka praca eksploatacyjna. Uruchamiane na tych liniach pociągi są z reguły obsługiwane lekkimi pojazdami kolejowymi, tj. szynobusami.