Marcin Górecki, powołany na stanowisko Dyrektora Komunikacji i Marketingu w Siemens Mobility opowiedział o strategii komunikacyjnej, zmianach w Spółce oraz rozwoju nowych technologii.
Do tej pory był Pan medialną twarzą Siemens Mobility w Polsce. W jakim stopniu zmieniły się Pana obowiązki od momentu powołania na stanowisko Dyrektora Komunikacji i Marketingu. Czy Siemens zmieni komunikacyjną strategię?
Mam nadzieję, że tylko ją wzmocni i pozwoli nam zaistnieć jeszcze szerzej na rynku. Na spotkaniach ze studentami uczelni technicznych, gdzie prowadziłem wykłady na temat naszej firmy często zadaje pytanie „Z czym kojarzy się Siemens”. Chociaż wiele osób zna naszą historię i wkład w rozwój energetyki przemysłu, czy kolejnictwa, to cały czas przebrzmiewa sentyment np. do sprzętów AGD, czy telefonów komórkowych. Jako Siemens nie produkujemy już ani jednych, ani drugich, ale mamy sporo do zaproponowania w zakresie digitalizacji, efektywności energetycznej i najnowocześniejszych technologii dla wielu gałęzi przemysłu, w tym transportu.
W obszarze budowania wizerunku firmy technologicznej w szerszej świadomości społecznej jest i będzie jeszcze dużo do zrobienia. Tym bardziej, że zarząd spółki kolejowej i dużej spółki Siemensa w Polsce tworzą od stycznia 2024 r. te same osoby i można wykorzystać efekty synergii.
Dokładnie. W Spółce nastąpiły również zmiany na samej górze. Prezesem został Maciej Zieliński. Będą wytyczane nowe kierunki dla Siemens Mobility w Polsce?
Siemens Mobility jest jednym z liderów technologii kolejowej na świecie, a od ponad 30 lat w Polsce. Dzięki cyfryzacji i innowacjom tworzymy przyjazną dla środowiska, bezpieczną, zrównoważoną i wydajną mobilność przyszłości. Priorytetowo traktujemy podtrzymanie dominującej pozycji i dalszy rozwój naszej dotychczasowej działalności biznesowej (lokomotywy wielosystemowe, komponenty, serwis urządzeń). Chcielibyśmy dodatkowo zaistnieć szerzej na rynku infrastruktury kolejowej z projektami elektryfikacji i sygnalizacji oraz być partnerem w zakresie modernizacji krajowego systemu transportu kolejowego, obejmującego portfolio taboru pociągów regionalnych i dużych prędkości.
Natomiast patrząc na kolej globalnie- gdzie Pan widzi jej przyszłość? Wodór? Moduły?
Jeśli spojrzymy na transport kolejowy przyszłości to można śmiało wymienić trzy kluczowe cechy – inteligentny, zrównoważony i autonomiczny. Kluczem do wprowadzenia wszystkich tych elementów jest i będzie szeroko rozumiana cyfryzacja. Przykładowo – mamy projekty wykorzystujące sterowanie infrastrukturą kolejową z wykorzystaniem chmury obliczeniowej np. w skali całego kraju. Skutkuje to ogromnym wzrostem wydajności dla operatorów, a koszty utrzymania są zmniejszone o 30 procent. Takie projekty realizujemy m.in. w Norwegii, czy Szwajcarii.
Mamy systemy, które pozwalają na eliminację usterek jeszcze przed ich wystąpieniem na podstawie analizy zużycia, algorytmów i sztucznej inteligencji – umożliwiając w ten sposób 100-procentową dostępność pojazdów (Projekt RRX w Zagłębiu Ruhry w Niemczech) Rozwijajmy systemy zautomatyzowanej obsługi pociągu – odstępy między pociągami można skrócić do minimum, dzięki czemu na tej samej linii może kursować do 30 procent więcej pociągów, czyli 30 procent więcej pasażerów i towarów może być bezpiecznie przewożonych. Jednocześnie punktualność wzrasta o 15 procent. Technologia ta jest już wykorzystywana w systemach metra i częściowo w otwartych systemach kolejowych (S-Bahn Hamburg, Thameslink London).