W holu Ośrodka Kultury i Sportu w Złotoryi już wkrótce podziwiać będzie można makietę złotoryjskiego dworca PKP z lat 70. Prace nad nią trwały dwa lata. O szczegółach związanych z makietą informuje Radio Wrocław.
Autorem pracy jest Stanisław Zawadzki, modelarz, który jasno mówi, że dwumetrowa makieta była ogromnym wyzwaniem.
– Chcąc w stu procentach odwzorować dworzec, musiałbym posiadać oryginalne dokumenty stacji – mówi w rozmowie z dziennikarką Radia Wrocław autor pracy. – Dwa lata zajęło mi zbieranie dokumentów i tworzenie makiety.
Dlaczego Stanisław Zawadzki postanowił stworzyć taką makietę? Przede wszystkim z sentymentu. Jak podkreśla, z takiego właśnie dworca wsiadał do pociągów w latach 70.
– Jak zobaczyłem, że to wszystko podupada, chciałem zrobić makietę z tamtych lat – mówi. – Taką z lokomotywami parowymi. Musiałem więc zebrać wszystkie elementy i stworzyć projekt. Do tego trzeba nie tylko cierpliwości, ale i wyobraźni.
Na makietę składają się m.in. dworzec stacji PKP w Złotoryi, magazyny, wiaty przystankowe oraz nastawnia.
– Chcę to wszystko oddać dla potomnych, by wiedzieli, jak w latach 70. wyglądała nasza stacja.
Makieta wykonana została w skali 1:87. Na początku trafi do Ośrodka Kultury i Sportu, docelowo – do Muzeum Złota.