Mija 8 lat od katastrofy kolejowej pod Szczekocinami. Mieszkańcy okolicy, przedstawiciele władz gminy oraz służb ratunkowych uczcili pamięć ofiar w trakcie uroczystej mszy świętej. Przy pomniku postawionym w miejscu zdarzenia złożono kwiaty i zapalono znicze.
Do tragicznego zdarzenia doszło 3 marca 2012 r. około godz. 21.00 w Chałupkach. Na jednym torze zderzyły się dwa pociągi – TLK „Brzechwa”, jadący z Przemyśla do Warszawy oraz Interregio „Jan Matejko” z Warszawy do Krakowa. W wyniku wypadku zginęło 16 osób, ponad 100 zostało rannych.
W raporcie Państwowej Komisji Badania Wypadków Kolejowych, jako bezpośrednią przyczynę czołowego zderzenia pociągów wskazano błędy dyżurnych ruchu ze Starzyn i Sprowy. Pracownik w pierwszej z miejscowości nie dopełnił procedur obowiązujących w sytuacji awarii rozjazdów, w efekcie czego wpuścił pociąg z Warszawy do Krakowa na niewłaściwy tor. W Sprowie dyżurna zezwoliła na wjazd pociągu z Przemyśla do Warszawy na ten sam tor, mimo że urządzenia kontrolujące wskazywały, że jest on zajęty.
Dyżurni stanęli przed sądem za nieumyślne spowodowanie katastrofy. Po pięcioletnim procesie, wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Katowicach, skazani zostali na 6 lat pozbawienia wolności w warunkach psychiatrycznych (dyżurny ze Starzyn) oraz 3,5. roku pozbawienia wolności (dyżurna z m. Sprowa).
W wyniku wypadku zniszczone zostały lokomotywy i wagony, nawierzchnia, tory oraz sieć trakcyjna. Straty wyniosły prawie 20 mln zł.