Natomiast Przewodniczący sejmowej Komisji Infrastruktury Mirosław Suchoń zwrócił uwagę na brak przywiązania do sprawczości u obu stron podczas wykonywania prac.
– Kontrakt o którym rozmawiamy jest krytyczny z wielu względów. Dotyczy kwestii, która łączy nas wszystkich. Dlatego patrzymy na niego nie tylko od strony czysto biznesowej związanej z działaniem kolei, ale przede wszystkim od strony bezpieczeństwa.
Oświadczył:
– Nigdy jedna strona nie jest winna. Pytanie jednak co się stało, że globalna firma, która wykonuje kontrakty na całym świecie nie była w stanie dopiąć kontraktu do tego stopnia, że osiągnięto raptem poziom 50%. Rozumiem, że istnieją różne obiektywne przeszkody, ale wydaje się, że gdzieś, po jednej i drugiej stronie, zabrakło przywiązania do sprawczości.
Dodał również:
– W mojej ocenie organ nadzorczy w przypadku tego kontraktu po prostu nie zadziałał. Proszę o informację, czy w związku tak rażącym prowadzeniem kontraktu skierowano zawiadomienie do prokuratury. Wszyscy muszą wykazać maksimum dobrej woli. Polska nie może być skansenem kolejowym.