Program restrukturyzacji spółki PKP CARGO realizowany jest od pół roku. Co w tym czasie udało się zrobić nowemu zarządowi? Ten doprowadził już m.in. do otwarcia postępowania sanacyjnego, przeprowadzenia niezbędnych zwolnień grupowych, wprowadzenia niezbędnych oszczędności oraz rozpoczął proces zmian struktury organizacyjnej Spółki. Pozyskano też nowe kontrakty, które zapewnią pracę dla dużej części pracowników oraz taboru. To jednak nie koniec wyzwań.
Nowy Zarząd PKP CARGO powołany został 26 kwietnia 2024 r. Z Rady Nadzorczej do pełnienia obowiązków w Zarządzie oddelegowali zostali: Monika Starecka, Paweł Miłek oraz dr Marcin Wojewódka.
Zarząd PKP CARGO stanął przed wyzwaniami wynikającymi z tragicznej sytuacji finansowej i operacyjnej, która była efektem skrajnie złego i nieodpowiedzialnego zarządzania w poprzednich latach. Ostatnie sześć miesięcy to działania mające na celu stabilizację i restrukturyzację Spółki. Widać wyraźnie pozytywną reakcję rynku na wysiłki nowego Zarządu, kurs akcji na Warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych od kwietnia 2024 roku wzrósł o ponad 40%, z poziomu 12,4 zł do poziomu ponad 16,5 zł za jedną akcję. Zwiększono dzięki temu odpowiednio kapitalizację Spółki.
– Musieliśmy niestety podjąć trudne, ale konieczne decyzje, aby uratować PKP CARGO i 10 tysięcy potrzebnych miejsc pracy. Naszym celem jest przywrócenie Spółki do zdrowia i konkurencyjności na rynku kolejowych przewozów towarowych. To co zastaliśmy w Spółce po ośmiu latach zarządzania przez zarządy z nadania PiS to kompletna demolka, nepotyzm, kolesiostwo i brak realizacji podstawowych zadań. Fatalne zarządzanie, złe i nieodpowiedzialne decyzje biznesowe poprzednich zarządów skutkują obecnymi problemami tzn. ogromnym zadłużeniem, znaczącym przerostem zatrudnienia i przede wszystkim brakiem odpowiedniej ilości pracy przewozowej dla zatrudnionych pracowników oraz posiadanego taboru – komentuje dr Marcin Wojewódka, p.o. Prezes Zarządu PKP CARGO S.A. w restrukturyzacji
Analiza ostatniej dekady wskazuje, że w ciągu 9 lat rządów Prawa i Sprawiedliwości, wartość giełdowa Spółki PKP CARGO spadła o 90%, z ponad 4 miliardów złotych w 2014 roku do niespełna 600 milionów złotych w 2024 roku. Te niepokojące zmiany były w dużej mierze efektem złego zarządzania w przeszłości i skrajnego upolitycznienia organizacji. Pomimo utraty rynku i kontraktów, spadających realnych przychodów, rosły koszty i wynagrodzenia, inwestowano i wydawano pod naciskiem niektórych związków zawodowych pieniądze, których Spółka faktycznie nie posiadała. Sprzedano najlepsze lokomotywy w transakcji tzw. leasingu zwrotnego po to, by pozyskane setki milionów złotych przeznaczyć na nieuzasadnione sytuacją ekonomiczną Spółki podwyżki wynagrodzeń oraz finansować niepotrzebne remonty wagonów przez spółkę zależną PKP CARGOTABOR Sp. z o.o.
Sytuację PKP CARGO dramatycznie pogorszyła też tzw. Decyzja Węglowa premiera Morawieckiego z dnia 25 lipca 2022 roku o priorytetowej realizacji rządowego zlecenia na transport węgla. Wykonanie decyzji węglowe podtopiło Spółkę i jej finanse, zrywano intratne kontrakty, a także dokonano kolejnych wielomilionowych niepotrzebnych inwestycji w remonty wagonów. W związku z tymi działaniami na szkodę Spółki w miesiącu czerwcu 2024 roku nowy Zarząd PKP CARGO złożył odpowiednie zawiadomienie do prokuratury. Porzucenie w 2022 roku innych wieloletnich klientów wpłynęło bardzo negatywnie na kondycję i sytuację finansową Spółki w kolejnych latach. Natomiast niespotykana bierność poprzednich zarządów w pozyskiwaniu kontraktów skutkuje tym, że w 2024 roku Spółka nie posiada wystarczającej ilości zakontraktowanych zleceń w stosunku do jej potencjalnych możliwości przewozowych. To oznacza, że ma za mało pracy dla zatrudnionych pracowników i posiadanego taboru. Sytuacja ta, w świetle przerostu zatrudnienia oraz braku efektywnej struktury organizacyjnej skutkuje obecną niezwykle złą sytuacją PKP CARGO, które nie jest w stanie realizować niektórych swoich zobowiązań np. wypłacać obecnie pełne kwoty odpraw i odszkodowań dla odchodzących pracowników.
