– Bezkarne zbrodnie zawsze wracają […], przestępcy muszą zostać ukarani – tak incydent na stacji kolejowej w Dorohusku komentuje wicepremier do spraw odbudowy Ukrainy Oleksandr Kubrakov. Nieznani sprawcy uszkodzili wagony i wysypali na tory rzepak.
Do zdarzenia doszło w piątkowy poranek, 23 lutego na stacji kolejowej w Dorohusku. Ktoś otworzył trzy wagony z rzepakiem, wysypując ziarno na tory.
– Ładunek zmierzał do Hamburga – informuje Kubrakov. – Powiem tylko, że bezkarne zbrodnie zawsze wracają. Niezależnie od tego, czy jest to agresja militarna, czy uszkodzone ziarno. Przestępcy muszą zostać ukarani, aby inni nie czuli pokusy ich powtórzenia – komentuje wicepremier Ukrainy na platformie X.
Przypomnijmy, że kilka dni temu doszło do podobnego zdarzenia, kiedy protestujący rolnicy wysypali na tory w Medyce zboże. O incydencie pisaliśmy poniżej:
Protest rolników trwa. Usypali z wagonów towarowych ukraińskie zboże