Trzy osoby – w tym dwójka dzieci – zostały ranne w wypadku, do którego doszło na przejeździe kolejowym Bieczu (woj. małopolskie).
Do zdarzenia doszło w środę późnym wieczorem na niestrzeżonym przejeździe kolejowym. Samochód osobowy wjechał pod pociąg i został przeciągnięty po torach ok. 100 metrów. Autem kierowała kobieta, w środku znajdowało się także dwoje dzieci.
Jak relacjonuje Dariusz Struma ze straży pożarnej w Gorlicach, cytowany przez TVN24, z samochodu samodzielnie wyszła kobieta, na rękach trzymając roczne dziecko. Przybyli na miejsce ratownicy udzielili dziecku pierwszej pomocy.
W pojeździe znajdowało się jeszcze 7-letnie dziecko, które ewakuowali strażacy. Poszkodowanymi zajął się zespół ratownictwa medycznego. Matka i dwoje dzieci trafili do szpitala.
W pociągu znajdowało się 7 osób. Żaden pasażer nie ucierpiał.