Dwa tygodnie po tragicznej katastrofie kolejowej, zarządca kolei we wschodnim Tajwanie ponownie otworzył odcinek trasy kolejowej między stacjami Chongde i Heren w Górach Tajwańskich. Na początku kwietnia, w wyniku wykolejenia się składu, zginęło 49 pasażerów, rannych zostało ponad 200 osób.
Do zdarzenia doszło w piątek 2 kwietnia, w godzinach popołudniowych. Pociąg jadący do Taidong na wschodnim wybrzeżu uderzył w maszynę do prac ziemnych, zaparkowaną zbyt blisko torów. Następnie się rozbił.
W akcji ratunkowej udział wzięło 120 ratowników. Ekipie udało się wydostać wszystkich pasażerów zakleszczonych we wraku pociągu.
Przez dwa tygodnie Taiwan Railways Administration (TRA) prowadziły naprawy torów oraz sieci trakcyjnej. W poniedziałek 19 kwietnia o godz. 5.27 na trasę wyjechał pierwszy pociąg. Na jego pokład wsiadł minister transportu Lin Chia-lunga, pełniący obowiązki dyrektora generalnego TRA Chi Wen-chunga.
Minister podkreślił, że poniedziałek był jego ostatnim dniem pracy, ponieważ tuż po wypadku złożył dymisję. Rezygnację po katastrofie złożył także Premier Su Tseng-chang.